Witam serdecznie mam na imię Adam.

Długo zastanawialiśmy się nad utworzeniem zrzutki ,gdyż nigdy nie przypuszczaliśmy że będziemy do tego zmuszeni.

Opiszę całą sytuację od początku .

Na początku maja nasz ukochany króliczek ,którego przygarnęliśmy trzy lata temu ,gdyż nikt nie chciał się nim opiekować, zachorował . Po wizycie u weterynarza i wykonanych badaniach dowiedzieliśmy się że nasz pupil ma Ec i kamienie w drogach moczowych. Wdrożono leczenie , po miesięcznej kuracji sytuacja z EC się uspokoiła,lecz kamień zablokował oddawanie moczu Króliczek musiał przejść operację usunięcia kamienia , niestety dwa dni po operacji musiał przejść kolejną tym razem była to przepuklina. Do tego wszystkiego wdarla się anemia . Koszta były bardzo duże ,wydaliśmy około 4500 złotych na ratowanie naszego pupila Z dnia na dzień było coraz lepiej około 3 tyg temu byliśmy na wizycie kontrolnej,badanie wyszły w miarę dobrze,kolejną kontrola miała odbyć się na początku września . Niestety dwa dni temu EC zaatakowało po raz kolejny z badania USG wyszło że ma cyste w drogach moczowych ,wydaliśmy kolejne 800 złotych gdyż była to opieka świąteczna, "Chmurka "musiała zostać w szpitalu do tego dojdą kolejne badania i wizyty Jesteśmy zmuszeni prosić was o wsparcie dla naszego zwierzaczka którego bardzo kochamy. Niestety nasze oszczędności się kończą, dlatego prosimy was i wsparcie i dziękujemy za każdą złotówkę