Na psychotesty i psychoterapię dla córki
Na psychotesty i psychoterapię dla córki
Nasi użytkownicy założyli 1 222 543 zrzutki i zebrali 1 338 626 620 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Witam serdecznie. Jestem samodzielnym rodzicem dwójki wspaniałych dzieciaków: 13 letniej córki oraz 12 letniego syna. Na co dzień pracuje jako sprzątaczka. Otrzymuje także alimenty z funduszu oraz wsparcie 800 plus na dzieci. Wynajmuje mieszkanie za które place 2200 zł miesięcznie plus oczywiście rachunki. Niestety moje życie znowu pokazało mi gdzie jest moje miejsce. U córki zostały zdiagnozowane zaburzenia opozycyjno- buntownicze. Jest pod opieką psychiatry. Leczona farmakologicznie. Pomimo moich starań, aby córka funkcjonowała normalnie, niestety nie udało się i zostałam zmuszona, aby oddać ją do Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Puławach. Przebywa tam od 5 listopada. Dzieci w MOS przebywają od poniedziałku do piątku. W piątek muszę ją odebrać i w niedzielę odwieźć. To spowodowało że mój skromny już budżet znowu się uszczuplił bo doszło wyżywienie całodzienne do zapłaty oraz doszły koszty dojazdu. Miesięczne koszty z tego tytułu łącznie to 800 zł. Znowu zostałam postawiona pod ścianą i jestem zmuszona dokonywać wyboru: czy zapłacić za dojazdy, wyżywienie w ośrodku czy całość za wynajem mieszkania. Nie jestem wstanie sama wszystkiego ogarnąć, tym bardziej że mam jeszcze syna w domu, który też potrzebuje podstawowych rzeczy. Niestety z córką pomimo moich starań nie jest lepiej. Obecnie przebywa już na 3 z rzędu hospitalizacji. Po drugiej hospitalizacji padła diagnoza hiperkinetyczne zaburzenia zachowania. Co będzie teraz niestety nie wiem:( Widząc, że stan zdrowia dziecka nie ulega poprawie dostałam kontakt do bardzo dobrego lekarza psychiatry, który niestety przyjmuje prywatnie. Udałam się na pierwszą wizytę na której lekarz zapoznał się z całą dotychczas zgromadzoną dokumentacją i stwierdził, że aby mógł postawić diagnozę co konkretnie dolega mojemu dziecku niezbędne jest wykonanie psychotestów. Wyniki pokażą z jakim problemem się borykamy. Niestety te testy to koszt 2150 zł. Do tego dojdą kolejne wizyty, gdzie każda to koszt 300 zł, ale jak to sam lekarz stwierdził, bez tych testów nie będzie wstanie stwierdzić co mojemu dziecku jest. W szpitalu jest diagnozowana na podstawie obserwacji i to takie wróżenie z fusów na ten moment. Jak się domyślacie serce mi pęka, że nie jestem wstanie pomóc własnemu dziecku. Przerasta mnie to wszystko:( Bardzo proszę wszystkich ludzi dobrego serca o wsparcie mojej zrzutki, żebym nie musiała wybierać i martwić się o jutro. Będę bardzo wdzięczna za najmniejszą pomoc. Wiem że dobro wraca, bo sama już niejednokrotnie się o tym przekonałam pomagając innym. Do zrzutki dołączam oczywiście dokumenty potwierdzające moją sytuację. Jeszcze raz wszystkim serdecznie dziękuję ♥️.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Bardzo dziękuję wszystkim za dotychczasowe wpłaty 💓💓💓