Mam na imię Paweł, mam 29 lat i pochodzę z Trójmiasta. Moje życie niespodziewanie nabrało zupełnie nowego wymiaru, gdy trzy lata temu zostałem dotknięty rzadką i nieuleczalną chorobą - ziarninkowatością Wegenera. Ta potworna choroba zaatakowała nie tylko moje płuca, ale również nerki.

W zeszłym roku przebywałem w Anglii, gdzie musiałem stawić czoła najtrudniejszej próbie mojego życia. Przez ponad 6 miesięcy walczyłem o każdy oddech na oddziale intensywnej terapii. To były chwile, gdy nie wiedziałem, czy uda mi się przetrwać, ale walcząc z całych sił, udało mi się wyjść ze szpitala.

Musiałem jednak wrócić do Polski, ponieważ termin mojej wizy pracowniczej wygasł, a utrata pracy była również konsekwencją choroby. Moje nerki obecnie pracują tylko na poziomie 10%, a regularna dializa i przetaczanie krwi stały się niezbędne dla mojego przetrwania. Choroba zniszczyła je niemal całkowicie.

W tej chwili oczekuję na komisję lekarską w celu przyznania renty i mieszkania socjalnego, ale mój stan zdrowia uniemożliwia mi podjęcie jakiejkolwiek pracy. Dlatego zwracam się z pilną prośbą o wsparcie. Każdy grosz przekazany na moje leczenie jest ogromną ulgą i krokiem w stronę odzyskania zdrowia.

Niewyobrażalnie ważne jest także, żeby zdobyć 150 000 złotych, ponieważ to pomoże przyspieszyć proces przeszczepu nerki, który jest moją jedyną szansą na powrót do normalnego życia. Jestem wdzięczny za każdą okazaną pomoc, która przyniesie mi nadzieję i szansę na zdobycie nowej nerek i drugą szansę w życiu.

Założyłem ten profil z nadzieją, że znajdą się ludzie o wielkich sercach, gotowi pomóc mi w tym trudnym czasie. Dziękuję z całego serca za każdą okazaną pomoc.

Z miłością,

Paweł"