WOJTEK HAUKE RADZIKÓW

Pomóżmy mojemu synowi, kochanemu bratu odzyskać zdrowie i stanąć na nogi!

Wierzymy że dobro wraca, wierzymy w siłę i Wasze serca!

Kochani, wszyscy którzy czytacie ten tekst, jeżeli tutaj jesteście to znaczy , że nie obcy jest Wam los innych.

Wojtek ma 33 lata .Jest cudownym synem, kochającym bratem, wspaniałym wujkiem i przyjacielem.

Jest dobrym człowiekiem , zawsze niosący pomoc innym. Zapalony piłkarz, dusza towarzystwa. Teraz on potrzebuje pomocy.

Dnia 16.09.2022 Wojtek miał wypadek komunikacyjny to dzień który zmienił moje życie jako matki ale i jego. Serce pęka widząc jego w takim stanie. Zadaje Sobie pytanie Dlaczego ON?

Wojtek został zabrany do szpitala w bardzo ciężkim stanie , przez zatrzymanie  akcji serca  dwa razy , doszło do niedotlenienia mózgu. Po wielogodzinnej operacji usunięto mu śledzionę a także wykonano kraniektomię odbarczając obrzęk z mózgu. Nasz Wojownik został wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną i utrzymywał się w niej prawie miesiąc czasu. Lekarze nie dawali mu szans na przeżycie jednak  Wojtek nie poddaje się ma silną wolę ŻYCIA , CHCE ŻYĆ . Sam oddycha przez tracheotomię oraz ma dożywianie dojelitowe. Na dzień dzisiejszy stan jest stabilny , lecz nie reaguje , jest uwiązany w swoim ciele. W chwili obecnej przebywa w szpitalu na oddziale neurochirurgii, wymaga całodobowej opieki medycznej.  Aby Wojtek wrócił do sprawności potrzebuje bardzo drogiej rehabilitacji miesięczny koszt w placówce to  ponad 20 tysięcy złotych. Na dzień dzisiejszy nie stać mnie oraz rodziny na opłacenie specjalistycznej neurorehabilitacji.

Każdego dnia modlę się aby wrócił do Rodziny .

Dlatego z CAŁEGO SERCA PROSZĘ WAS O POMOC I WSPARCIE.