Kochani „Zrzutkowicze”!

Piszę do Was o wsparcie na mały a jednocześnie DUŻU CEL.

Sprawa dotyczy KLIMATYZACJI z jonizatorem oraz oczyszczaczem powietrza. Zdaję sobie sprawę, że możecie pomyśleć: „Po co, skoro są ludzie którzy mają większe potrzeby...?”

… ale chcę spróbować a Wasz wkład nie pójdzie na marne. Liczę na to, że znajdą się ludzie o dobrych serduchach. Dlatego zwracam się z prośbą jako Przewodnicząca Rady Rodziców Przedszkola nr 7 w Orzeszu- Gardawicach, prosząc o zrzutkę nie dla siebie, lecz dla dzieci.

Jest to sala STOKROTEK, ostatnia z 3 sal przedszkola, która nie ma klimatyzatora. Wyposażona jedynie w świetliki dachowe, dlatego otwieranie okien jest utrudnione.

Latem dzieci przechodząc z klimatyzowanych pomieszczeń do nieklimatyzowanych, są narażone na dużą zmienność temperatur. Nie trzeba być lekarzem, aby wiedzieć, że ma to swoje konsekwencje zdrowotne. Problemy z zatokami, infekcje gardła – to tylko niektóre z nich. Klimatyzacja to nie tylko chłodzenie. Urządzenia te dbają o nasz komfort również w zimie. Szczególnie dobrze sprawdzają się w sezonie przejściowym, gdy stałe grzanie nie jest jeszcze potrzebne. Ich olbrzymią zaletą jest błyskawiczne działanie. Jeśli zastanawiasz się, czy klimatyzacja w przedszkolu to dobry pomysł, to weź pod uwagę, że temperatura to nie jedyny parametr istotny dla naszego zdrowia i samopoczucia. Ważna jest też jakość powietrza. Klimatyzatory stacjonarne zapewniają stały dopływ świeżego powietrza, które pobierają z zewnątrz. Jest to kilkaset metrów sześciennych na godzinę.

Chcemy zainwestować w nowoczesne urządzenia wyposażone w szereg czujników wykrywających poziom temperatury, wilgotności powietrza oraz jego zanieczyszczenia. Mieszkamy na Śląsku, a w okolicy przedszkola jest dużo budynków opalanych węglem i zanieczyszczenie powietrza jest wysokie. Większość klimatyzatorów dba też o poziom wilgotności w pomieszczeniu. Mogą robić to automatycznie, posługując się wskazaniami z higrometru. Wilgotność powietrza jest ważna dla ludzi zdrowych i bardzo ważna na dla astmatyków, a wśród dzieci są te, które chorują na astmę wczesnodziecięcą. Przepływające powietrze może być też jonizowane. Dzięki temu jest ono odczuwane jako bardziej świeże. Przy okazji zabijane są szkodliwe drobnoustroje i wirusy. To kolejna korzyść dla zdrowia naszych dzieci. Dlatego proszę o wsparcie na zakup jednego klimatyzatora, by nasze dzieci mogły przebywać 10 godzin poza domem w dogodnym dla nich środowisku.