Ta kocia historia zaczyna się trzy miesiące temu. To wtedy pierwszy raz zielonooka kotka przykuła uwagę innej organizacji, która jednak nie poradziła sobie ze zdobyciem jej zaufania. Początkowo jej zachowanie wskazywało na dziko-żyjącą kocicę. 

***

Jeśli chcecie śledzić nas na bieżąco, polubcie nasz profil na FB → TUTAJ

***

🐈 Zaalarmowani przez nich podeszliśmy do kocicy sposobem – wabiąc walerianą. Zadziałało. Kotka sama przyszła, z miejsca domagając się pieszczot i głaskania. Zresztą, nie uciekłaby daleko. Poruszanie się sprawiało jej widoczną trudność – przewracała się z boku na bok. Z dezaprobatą przyjmowała również dotyk w okolicach pyszczka. 

🆘🆘🆘 Ta 6-letnia pieszczoszka ma problemy z kręgosłupem lub stawami tylnich łap. Specjalistyczna diagnostyka dopiero przed nią. Co teraz? Musi NATYCHMIAST zostać poddana obserwacji specjalisty oraz sanacji jamy ustnej ze względu na rozległy stan zapalny. To z tego powodu źle reagowała na dotyk koło pyszczka. Ból sprawia jej również trudności przy przyjmowaniu pokarmów. Oprócz tego potrzebne są również podstawowe badania weterynaryjne oraz pokarm i żwirek do codziennego funkcjonowania. 🆘🆘🆘

Sama kotka jest przeurocza. W jej zielone oczy można się wpatrywać bez końca. Zaczarowała nimi od pierwszego spotkania. Widać w nich jednak również smutek i porzucenie. Zachowanie zdradza, że miała kiedyś dom. Prawdopodobnie została wyrzucona, gdy zaczęły pojawiać się kłopoty ze zdrowiem… :( 

Została porzucona raz, drugi raz nie pozwolimy zawieźć jej zaufania. To złamałoby jej serce. Przywróćmy jej wiarę w ludzi. WSPÓLNIE z WAMI! Przywróćmy jej wiarę w człowieka. 

🙏 Będę na bieżąco informowała o postępach w leczeniu i rozwoju kociaka. One zależą obecnie tylko od Was. Nawet NAJMNIEJSZA KWOTA, to duża pomoc dla każdego podopiecznego fundacji. NIE ZAWIEDZIEMY. Jesteście z nami? 

🐱Hakuna Matata!