[Aktualizacja]

Wow... WOW i jeszcze raz WOW. Jestem ogromnie wzruszona tym, jak szybko udało się dzięki Wam zebrać potrzebną kwotę a nawet trochę z "plusa". Dziękuję Wam ogromnie za każde wsparcie, a Figa z wdzięcznością merda ogonkiem spod łóżka

Nie spodziewałam się, że tak szybko to pójdzie - jutro z rana dzwonię do lecznicy i umawiam termin. Po zabiegu oczywiście wrzucę kopię faktury od weta.

Nie widzę przycisku "Zakończ zrzutkę", więc zmieniłam tylko datę zakończenia na dziś o północy. Jeśli po opłaceniu zabiegu zostanie jakaś nadwyżka, to wrzucę na którąś z psich fundacji pomocowych, najpewniej na Fundacja Rasowy Kundel albo na Amstaffy Niczyje. Jeśli macie jakieś preferencje, to dajcie znać w komentarzu.

No cześć.

Trochę głupio mi tak wyciągać rękę do ludzi, ale nadszedł ten czas, że chyba muszę. W ostatnich miesiącach nakumulowało się sporo wydatków, a dziś na horyzoncie pojawił się kolejny - Fidze trzeba ogarnąć uzębienie na cito. Kiedy usłyszałam cenę - 100 zł za badanie krwi przed narkozą oraz 700+ złotych za zabieg (+ jest w zależności od tego, czy i ile zębów będzie do usunięcia), to zrobiło mi się lekko gorąco.

Figa jest już starszą adoptowaną psicą, nadal pełną sił i wigoru, chociaż już raczej na krótszych dystansach. Chcę, żeby mogła jak najdłużej cieszyć się komfortem życia psiej seniorki - natomiast ponieważ w obecnym momencie jest mi ciężko wygospodarować na już tą sporą kwotę, postanowiłam założyć zrzutkę. Żeby nie sępić na krzywy ryj, mogę wpłacającym wynagrodzić np. upieczeniem ciasta, muffinek, ugotowaniem obiadu, posprzątaniem - do ustalenia, oczywiście w granicach Łodzi (i okolic) i zdrowego rozsądku :)

Mam nadzieję, że dzięki Waszej pomocy uda się uzbierać chociaż część kwoty.