Witajcie!

Zbieramy pieniądze na odbudowę domu po pożarze, który miał miejsce w piątek 2 lutego, o 3 nad ranem.

https://24kurier.pl/aktualnosci/wiadomosci/wybuch-gazu-w-podjuchach-sa-poszkodowani/

Około 03:00 obudził nas wybuch, wstrząs budynku i hałas tłukących się dachówek.

Dookoła nastała cisza, a po chwili usłyszeliśmy krzyk dobiegający z parteru, gdzie spali nasi rodzice - "zawaliła się ściana!".

To była ściana w sypialni, przez którą teraz był widok na mieszkanie sąsiada z syczącym strumieniem ognia z butli gazowej.

W pośpiechu ewakuowaliśmy się z budynku, zabierając tylko to co było pod ręką. Ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko.

Staliśmy przed budynkiem i patrzeliśmy, jak z dachu wydobywają się kłęby dymu wraz z płomieniami ognia - pożerające wszystko co zostawiliśmy w środku.

W następstwie akcji pożarowej ściany zostały zalane wodą. Sufity są popękane i zawalone a dach spalony.

Budynek został doszczętnie zniszczony a z nim sprzęty, nasze ubrania, rzeczy codziennego użytku - wszystko co zostawiliśmy, uciekając przed pożarem.

Po wszystkim zostało jedynie pogorzelisko, a my wraz z rodzicami straciliśmy dach nad głową.

Budynek nie był ubezpieczony, dlatego prosimy o wsparcie finansowe w tych trudnych chwilach. Zgromadzone środki zostaną przeznaczone na stanięcie na nogi po tej tragedii, rozbiórkę budynku, wywóz gruzu i odbudowę.

Z wyrazami wdzięczności,

Tymoteusz Stefanko wraz z rodziną.