Dante to dwuletni samiec, który stracił dom. Choć jego opiekunowie zrobili wszystko, co w ich mocy - nie udało się przepracować jego problemów. Dante bronił zasobów, co powodowało realne zagrożenie dla dzieci w domu - kilkukrotnie zdarzyło mu się ugryźć 4- letnią dziewczynkę. Ta sytuacja postawiła rodzinę przed podjęciem trudnej, ale koniecznej decyzji, jaką było znalezienie mu nowego domu. Nie mogli pozostać w sytuacji zagrażającej bezpieczeństwu dziecka. 

My, jako fundacja, przez kilka miesięcy szukaliśmy dla Dantego domu tymczasowego. Niestety - bezskutecznie. Nikt nie zdecydował się na wzięcie pod swoje skrzydła 22 kilogramowego psa, który potrafi ugryźć człowieka. 

Jako Psitulas postanowiłyśmy zaopiekować się Dante i zawalczyć o jego przyszłość, pomimo (jak się później okazało) wielu innych problemów, m.in. agresywnych zachowań w stosunku do ludzi i psów, reaktywności, zachowań kompulsywnych - czyli braku kompetencji do funkcjonowania w naszym, ludzkim świecie. 

Pomóc nam zdecydowała się Marta Holender z Helppsiaki, która przyjęła Dantego do siebie w ramach hotelu na terapię behawioralną i pracuje z nim od ponad miesiąca, przygotowując go do adopcji. Ten czas pozwolił na uzyskanie postępu w kontaktach z innymi psami oraz wielu innych, które można obserwować na instagramie Helppsiaki.

Dante ma dobieraną farmakoterapię, jest pod opieką weterynarza, ma problemy żołądkowe, giardie i czeka go kastracja - jest jednostronnym wnętrem. 

Pomóż nam posklejać życie Dantego i dołóż cegiełkę do walki o jego przyszłość.