Witam Państwa 

Nazywam się Wojciech Perkowski i piszę w imieniu mojego przyjaciela Mariusza który 

w pożarze stracił większą część swojego dobytku. 

Pożar wybuchł w niedzielę około godziny 13:00.

Całkowitemu spaleniu uległ budynek gospodarczy 

w którym jednocześnie znajdowały się narzędzia, natomiast w bezpośrednim 

sąsiedztwie stał jego samochód

który również uległ spaleniu. 

Mariusz ma na utrzymaniu dwoje schorowanych rodziców .

Na posesji został mu jeden budynek , mały, drewniany, wiekowy domek, 

nawet nie ma gdzie schować opału na zimę.

Mariusz nie jest osobą roszczeniową i w różnych trudnych sytuacjach potrafił sobie poradzić sam 

niestety obawiam się, że to co wydarzyło się w Niedzielę to za dużo na jedną osobę .

Z całego serca w imieniu Mariusza proszę o pomoc finansową.

Środki zebrane podczas zbiórki będą bardzo pomocne zarówno w 

zabezpieczeniu bieżących potrzeb, usuwaniu skutków pożaru a także przy odbudowie 

budynku gospodarczego, zapewne już w innej formie .  

Pokażmy mu, że nie został sam.