Na spłatę weterynarza 🙏

Nie jest łatwo prosić o pomoc... Ale bywają momenty w życiu, że bez POMOCY nie damy rady. 

Pewna dobra Duszyczka od wielu lat pomaga zwierzętom, tym porzuconym, bezdomnym i chorym. Przez 20 lat wykastrowała niezliczoną ilość kotów wolno żyjących płacąc zawsze ze swoich środków… Mało tego, wspierała również finansowo inne osoby, które chciały dać dom zwierzętom ale nie było ich stać na leczenie. Pod jej dachem przebywały psy znalezione, odebrane i bardzo zaniedbane, wszystkie leczyła i szukała nowych domów. Obecnie ma 5 chorych psów i 9 kotów, które nie znalazły domów właśnie przez choroby, bo te generują ogromne koszty... Niestety życie bywa przewrotne i rzuca w najmniej oczekiwanym momencie poważne wyzwania, nawet tak dobrym ludziom. Problemy zdrowotne oraz życiowe Przyjaciółki naszych mniejszych braci spowodowały, że chwilowo musiała skupić się na własnym zdrowiu. Wydatki za leczenie zwierząt PRZEROSŁY ją na ten moment, a weterynarz odmówił dalszego leczenia.... W tej sytuacji Bardzo Prosimy jeśli może ktoś pomóc i dorzucić się do kolejnej fv Będziemy bardzo Wdzięczni 🙏 

Poniżej kilka zdjęć uratowanych zwierzaczków i fv od weterynarza.

Sunia odebrana z pseudohodowli po operacji usunięcia gałki ocznej:

Kocurek Różowy pobity z uszkodzoną miednicą:

Aktualna faktura u weterynarza: