Cześć!

Czy kiedykolwiek miałeś tak silne marzenie, że pragnąc je osiągnąć chwytałeś się wszystkich dostępnych środków na jego realizację? Jasne, że tak. Jesteśmy w pewnych rzeczach, wszyscy, bardzo podobni.

Moje marzenia są dość przyziemne - chcę się rozwijać i podróżować. I robię to sam! Pracuję, odkładam pieniądze, jestem w szczęśliwym związku, nie mam jeszcze tylko kota. Nie jestem wyjątkowy w żaden sposób. Nie mam nieuleczalnej choroby, długów, czy nawet chęci posiadania ponad luksusowych rzeczy.

Jaki jest zatem cel tej zbiórki?

Otóż chciałbym pomóc realizować też marzenia innych - swoich najbliższych.

Czasy, które nadchodzą pewnie nie będą dobre, ale dla osób, które znam jeszcze gorsze. Czy to kwestia ogrzania domu, rosnące ceny leków czy właściwie rosnące ceny wszystkiego. Dotyczy to każdego, wszystkich nas to dotyka, zwłaszcza przedsiębiorców, ale jakoś boli mnie serce, że nie mogę sam na to dużo poradzić. Czuję po prostu pewnego rodzaju bezsilność i trochę żal, że mimo starań nie zawsze jest tak jak być powinno.

Twoja pomoc pewnie przejdzie bez echa, ale staniesz się dla mnie cichym bohaterem, bo razem możemy - może nie uprzyjemnić życie - ale zrobić z niego coś bardziej znośnego.

Zbiórka jest zweryfikowana, ja jako osoba również - można sprawdzić moje dane i w razie pytań również się czegoś konkretniejszego może dowiedzieć. Gdyby udało się zebrać część kwoty, której rozmiar jest bardziej symboliczny niż rzeczywisty cel, postaram się dodać zdjęcia z realizacji planów czyli po prostu na co ta pomoc pójdzie. Powątpiewam, że znajdzie się choć jedna osoba, która odejmie sobie, by dać drugiemu, ale wierzę, że dobre uczynki wracają do nas i nie jest to tylko moje podejście. Jeśli to czytasz to już znaczy, że masz w sobie coś dobrego, bo zainteresowałeś się, a o to nie jest łatwo i nigdy nie było.