NA STUDIA, PO ROKU CHOROBY
NA STUDIA, PO ROKU CHOROBY
Nasi użytkownicy założyli 1 226 538 zrzutek i zebrali 1 349 035 023 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Cześć,
Jestem Kuba, mam 19 lat.
Od kiedy pamiętam czułem, że to co chce w życiu robić to filmy! Na początku snułem wizje o aktorstwie i wielkich rolach które zagram, ale z czasem poczułem, że miejsce w którym chcę się znajdować jest po drugiej stronie kamery. Mam marzenie zostać reżyserem i być może moją wizją świata, którą uwieczniłbym na dużym ekranie, zarażać innych ludzi, zwracać uwagę na problemy świata, na jego wady i zalety. Chciałbym by moje wchodziły do głów innych ludzi i - zostając tam na długie lata - czyniły dobro.
Niestety ten rok jest trochę jak z kiepskiego scenariusza...
Od października zacząłem, ni stąd, ni zowąd, mdleć. Ja, cała moja rodzina i lekarze nie mieli pojęcia co się dzieje. Przebadali mnie na serce, na padaczkę, zrobili badania hormonalne i dalej nic. A to wszystko wiąże się z wielkimi ograniczeniami. Bez samotnych wyjść bo niebezpieczne, bez spotkań bo może się coś stać, i tak dalej, i tak dalej... W końcu po wielu miesiącach badań do swojej diagnozy doszedł psychiatra.
To wszystko spowodowane jest lękiem...
Przed czym? Tego nawet ja nie wiem. Może to po prostu życie za bardzo mnie przytłoczyło, może po covidowym zamieszaniu mój organizm buntował się przed pójściem do ludzi. Nie wiem...
Ale teraz powoli wychodzę na prostą!
Odpowiednie leki, terapia i troska najbliższych sprawiają że z dnia na dzień mój stan się polepsza, a to oznacza że wkrótce będe mógł wrócić do normalnego życia!
Niestety ten okres nie pozwolił mi odpowiednio przygotować się do matury, ani zebrać portfolio.
Dlatego pomyślałem, że pójdę śladem Martina Scorsese i przed filmówką, pójdę na filmoznawstwo. Trafiło się tak, że w Warszawskiej Szkole Filmowej jest taki kierunek studiów, w dodatku z podstawami reżyserii! Niestety Kierunek ten jest płatny a ja na razie nie jestem w stanie normalnie pracować, gdyż nie zaleca tego jeszcze psychiatra. Niestety rodzina też nie ma jak pomóc, gdyż żyjąc w siedmioosobowej rodzinie to na co możemy sobie pozwolić to podstawowe wydatki. Jedzenie, prąd, mieszkanie itd.
Dlatego wierze, że możesz mi pomóc choćby najdrobniejszą kwotą i pomóc mi w realizacji marzeń!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!