Po chorobie stracili wszystko. Piotr i Paweł potrzebują Twojej pomocy
Po chorobie stracili wszystko. Piotr i Paweł potrzebują Twojej pomocy
Nasi użytkownicy założyli 1 222 483 zrzutki i zebrali 1 338 432 531 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Piotr i Paweł Nowaccy w ciągu roku stracili matkę i dwóch braci. Ich ojciec jest w szpitalu. Chłopcy nie mają z czego żyć. Dom rodzinny Nowackich jest w rozsypce i nie nadaje się do mieszkania. W związku z brakiem dachu nad głową, młodszemu rodzeństwu Piotra i Pawła grozi oddanie do domu dziecka.
Wszystko zaczęło się w 2019 roku, kiedy u jednego z ich braci zdiagnozowano gruźlicę. Przy biernej postawie Sanepidu, mężczyzna w grudniu 2019 wyszedł ze szpitala, a w maju 2020 roku zmarł. Sanepid nie wyciągnął z tego żadnych wniosków. W bardzo krótkim czasie gruźlica dotknęła całą rodzinę. W listopadzie odszedł drugi z braci. Kilka tygodni temu przedwczesna śmierć zabrała Im matkę.
Przez cały ten czas, Sanepid i szpital nie reagowali. Dopiero niedawno pomoc społeczna wysłała do nich prywatną firmę, która ze względów sanitarnych spaliła ich ubrania i zutylizowałą meble. Za tę „usługę” firma pobrała od Nowackich 450 złotych.
To nie koniec tragedii. Ojciec dalej leży w szpitalu lecząc się na gruźlicę. Nie mógł być nawet na pogrzebie swojej żony. Garnitury dla Piotra i Pawła kupili sąsiedzi.
Piotr i Paweł mają także młodsze rodzeństwo - Madzię i Dawida, którym, grozi dom dziecka. Aby uchronić dzieci przed ośrodkiem potrzeba natychmiastowej pomocy w stworzeniu podstawowych warunków do życia. Aktualnie dzieci leżą w szpitalu z tatą. Prawa do opieki nad nimi dostała tymczasowo starsza siostra.
Dom Nowackich potrzebuje kapitalnego remontu. Przede wszystkim trzeba ocieplić budynek i wymienić dach, a po wizycie firmy sanitarnej nie ma nawet mebli.
Piotr i Paweł są bardzo pracowici. Ich sąsiedzi mówią o nich same dobre rzeczy.
- Chłopcy pomagają dorywczo w całej wsi i nie boją się ciężkiej pracy. Nigdy nie odmawiają pomocy. Tam gdzie jest praca, tam są i oni. Dorabiają w ten sposób już od dziecka. Jakiś czas temu opiekowali się także chorym sąsiadem, który niestety już nie żyje – mówi jeden z mieszkańców Pniewa.
Zbieramy środki na remont domu Nowackich, a także na zakup potrzebnych rzeczy. Piotr i Paweł nie mają nawet ubrań na zmianę
Bardzo liczymy na wasze wsparcie i pomoc. Każdy grosz się liczy. Pamiętajmy, że dobro wraca.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!