id: j627bg

Pomoc dla niepełnosprawnej Grażyny

Pomoc dla niepełnosprawnej Grażyny

Nasi użytkownicy założyli 1 159 907 zrzutek i zebrali 1 204 597 786 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Witam,

Mam na imię Grażyna i jestem osobą niepełnosprawną od 2010 roku, w którym to moje życie wywróciło się do góry nogami. W maju 2010 roku pękł mi jeden z 2 tętniaków w mózgu i miałam wylew podpajęczynkowy, drugi tętniak został zaklipsowany (miałam wtedy 43 lata) lekarze dawali mi 1% szansy na przeżycie, a jednak zostałam uratowana w szpitalu w Polanicy Zdrój. Miałam do chwili obecnej 8 operacji głowy, pierwsza ratująca życie następne były związane z komplikacjami po operacyjnymi oraz próbą wstawienia implantu kości czaszki, który niestety się nie przyjął. Po wszystkich operacjach oraz leczeniu w Sanatorium mam całkowity niedowład lewej strony, padaczkę oraz nadciśnienie przez co muszę cały czas brać leki, niestety choroba posunęła się do przodu i od czerwca 2019 roku straciłam całkowicie wzrok. Było to najgorsze co mogło mi się przydarzyć, ponieważ wcześniej jak widziałam to moją jedyną rozrywką było rozwiazywanie krzyżówek i czytanie książek, które pomagały mi ćwiczyć pamięć. Odkąd straciłam wzrok pojawiła się u mnie depresja, no bo jak funkcjonować i żyć nie widząc oraz nie poruszając się mając przy tym sprawną jedynie prawą rękę oraz to, że nie zdążyłam zobaczyć na własne oczy wnuczki, która była już w drodze.

Mój mąż musiał zrezygnować z pracy na rzecz całodobowej opieki nade mną, której wymagam. W ten sposób jesteśmy całkowicie zależni od państwa pobierając zasiłek opiekuńczy, który jest naszym głównym źródłem utrzymania (Niestety walcząc o rentę dostałam decyzje odmowną). Mąż sam ma problemy zdrowotne, ponieważ ma chory kręgosłup w dużej mierze od dźwigania mnie z łóżka na wózek i z powrotem. Mieszkam na piętrze, ponieważ pokoje na parterze są całkowicie nie zdatne do zamieszkania ze względu na znaczą wilgoć i pleśń na ścianach. Z tego też względu nie opuszczam praktycznie pokoju a wręcz jestem w nim uwięziona, ponieważ abym mogła zejść na dół potrzeba co najmniej trzech silnych mężczyzn aby mnie znieśli oraz to ,że schody są wąskie i strome przez co ciężko się po nich poruszać. Gdy musiałam jechać do szpitala, panowie z karetki mieli problem, żeby znieść mnie na dół i potrzebowali dodatkowej pomocy. Zawsze mam też obawy, że w razie nie daj Bóg pożaru w domu lub innego zagrożenia może nie być czasu na szybkie ewakuowanie mnie z budynku. Dlatego tak istotne jest to abym mogła zamieszkać na parterze.

Z racji tego, że pieniędzy starcza nam jedynie na podstawowe wydatki (opłaty, leki, pampersy i jedzenie), dom w którym mieszkamy nie był od dawna remontowany i popada w coraz to gorszą ruinę. Nie jest w ogóle przystosowany dla osoby niepełnosprawnej, warunki są ciężkie ponieważ jak już wspominałam wcześniej w całym domu panuje wilgoć oraz wykwity pleśni na ścianach co jeszcze bardziej przyczynia się do powstawania kolejnych chorób. (Wielu ludzi czy to z rodziny czy ze znajomych twierdzi, że budynek najlepiej było by rozebrać i zbudować nowy, co jak wiadomo jest poza naszym zasięgiem dlatego chcieli byśmy starać się wyremontować i ratować to co mamy co i tak wymaga dużo nakładów finansowych). Dlatego chciała bym prosić o jakąkolwiek pomoc i wsparcie przy planowanym remoncie naszego domu, który wymaga wiele od fundamentów aż po dach. Najważniejsze to przede wszystkim powstrzymanie rozszerzającej się wilgoci, która ma bardzo destruktywny wpływ na budynek. Sam taki zabieg to koszt około 15 tyś zł. Wymiana starej instalacji elektrycznej, nową instalację wodno-kanalizacyjną, wymiana okien, wymiana starych drzwi, nowe pokrycie dachowe, ocieplenie budynku, nowe tynki wewnątrz budynku, nowe podłogi, nową łazienkę przystosowaną dla osoby niepełnosprawnej i wiele innych napraw. Będąc na parterze będę mogła przynajmniej wyjechać wózkiem na podwórko i pooddychać świeżym powietrzem, czego bardzo mi brakuje będąc tylko w pokoju na piętrze. Wiem też, że zdrowia już nie odzyskam ale chciała bym chociaż dożyć do końca swoich dni w godnych warunkach czyli ciepłym, suchym i przytulnym domu. Liczę na to, że znajdą się dobrzy ludzie, którzy wspomogą nas w zrealizowaniu tego marzenia.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 56

 
Dane ukryte
1 000 zł
EI
Eleonora i Tadeusz
1 000 zł
JA
Janker
500 zł
MA
Manuela
500 zł
AI
Anna i Karol Wszeborowscy
500 zł
 
Dane ukryte
300 zł
GB
gheorghe bujdei
250 zł
AS
Aneta Soroko
200 zł
 
Dane ukryte
200 zł
 
Dane ukryte
200 zł
Zobacz więcej

Komentarze 1

 
2500 znaków