Na wstępie chcę pozdrowić najwierniejszych kibiców Unii Tarnów. Jako sportowiec zawsze walczę do końca, do ostatniego biegu, do ostatniego metra i ostatniego tchu. Tarnów jest moim drugim domem żużlowym. Spędziłem tu większość kariery seniorskiej, odnosiliśmy razem sukcesy, a także przeżywaliśmy porażki. Jestem gotowy wesprzeć klub, który wiele mi dał. Teraz jest czas żebym to ja dał coś jaskółczej rodzinie. Zrobię wszystko co jest w mojej mocy aby pomóc wywalczyć utrzymanie w drugiej najlepszej lidze świata! Jestem gotowy podjąć się ciężkiego wyzwania mimo wszystkich przeciwieństw jakie spotkały Unię Tarnów, a także mnie, bo sezon jest ciężki tak samo dla mnie jak i dla klubu z Tarnowa. Wierzę, że razem osiągniemy cel i oszukamy przeznaczenie. Ja jako zawodnik nie wystartowałem w lidze, a Unia jest na dnie ligowej tabeli, ale wierzę w to, że ostatni mogą być pierwszymi, dlatego oddaje się do Waszej dyspozycji i obiecuje, że zrobię wszystko co w mojej mocy żeby osiągnąć wspólny cel. 

Od trzech tygodni jestem w kontakcie z klubem i trenerem. Nie zamierzamy się poddać! Stąd też ta zbiórka i apel do Was - kibiców. Wasze wsparcie umożliwi mi remont silników i zakup potrzebnego sprzętu, a tym samym rywalizację w fazie play-down. 

Artur Mroczka