id: j8r9sg

Kocię spod bloku

Kocię spod bloku

Nasi użytkownicy założyli 1 233 962 zrzutki i zebrali 1 372 229 202 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności1

  • qZGU8YWKZhEhyj4L.jpgKotek dostał imię Józio

    Czuje się coraz lepiej, ale do szczęścia jeszcze wiele nam brakuje.


    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

W poniedziałek dzięki pomocy mojej koleżanki udało się złapać umierającego pod blokiem kociaka. Kocię jest dzieckiem wolnożyjącej kotki. Było ich 3, niestety 2 zginęły pod kołami aut...

Mały ma około 3 miesiące, jest samcem i póki co nie mam pomysłu na imię dla niego. Możecie proponować :-)

W piątek pokładał się na ulicy, ale nie dawał się złapać. W poniedziałek leżał w trawie i dyszał.

Porcelanowe błony śluzowe wskazujące na anemię oraz ogromna ilość zewnętrznych i wewnętrznych pasożytów- codzienność kotów bezdomnych...

Był bardzo słaby. Anemia, gorączka, ropny wypływ z ucha, silne odwodnienie i pasożyty. Do tego katar koci.

Gdyby nie udało nam się go złapać w poniedziałek dzisiaj już by go niestety nie było.

We wtorek miał wykonane badania krwi. Załączam w dokumentacji zdjęcie morfologii. Jak ktoś chce resztę również mogę dać do wglądu :-)

Mały ma wolę życia. Apetytu nie traci nawet na chwilę.

W poniedziałek miał zaaplikowany preparat na ekto i endopasożyty. Możecie zobaczyć jak wygląda kocyk, na którym chwilę siedział. Ilość pasożytów mnie przerosła. Nicienie wydala w ilościach hurtowych! Zastanawia mnie jak on je wszystkie pomieścił w jelitach!

Dostaje również antybiotyk, probiotyk, maść do uszu, krople do oczu. Wczoraj i w poniedziałek również trochę kroplówki,żeby go nawodnić.

Mimo iż to "dziki" kot, to już mruczy przy głaskaniu a dziś nawet pozwolił sobie masować brzuszek!

W weekend będę próbowała złapać jego matkę,aby zabiegiem kastracji zakończyć ten krąg cierpienia. Jak się uda zostanie też przeze mnie odpchlona i odrobaczona.

Przed nami długa droga, kosztowne leczenie. Po drodze będziemy kontrolować parametry krwi. Mam nadzieję,że szybko wyprowadzimy chłopaka z anemii i będzie można go zaszczepić oraz poszukać mu dobrego domu ♥️

Jeśli macie ochotę, to możecie mi pomóc w pokryciu kosztów. Nie planowałam ratować w tym miesiącu kociaka🙈 ale przejść obojętnie też nie umiem. Dlatego będę wdzięczna za każdą, nawet najmniejszą wpłatę.

Będę aktualizować na bieżąco zbiórkę,abyście wiedzieli co się u małego dzieje.

Pozdrawiam!

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze 1

 
2500 znaków