W tym roku „Szlachetna Paczka” kończy się w najbliższy weekend. To właśnie wtedy paczki, które przygotujemy, trafią do wybranych przez nas rodzin. To ostatni moment na przekazanie swojego wsparcia.

Poprosiłyśmy koordynatorów, żeby napisali kilka słów od siebie: o rodzinach, o tym, czym ta inicjatywa jest osobiście dla nich, o tym, jak idą zbiórki.  

Dla nas przebija jedno słowo – wdzięczność. Bo kiedy widzimy potrzeby innych, doceniamy to, jak wiele mamy.  

Przeczytaj, co mówią koordynatorzy

Agnieszka Rutkowska

Dzięki „Szlachetnej Paczce” uświadamiam sobie, jak wiele mam i jak niewiele potrzeba do szczęścia. W tegoroczną zbiórkę postanowiłam zaangażować swoje dzieci: 15-letnią Wiktorię, 13-letniego Dawida, 9-letnią Amelię i 5-letnią Lenę. Pan Henryk ma 80 lat. To przemiły staruszek mieszkający w malutkiej kawalerce. Jego potrzeby, które wymienił, dla wielu z nas są naturalne, dla niego – celem nie do osiągnięcia. Dzięki nam jego święta mogą być wyjątkowe, a kolejny rok łatwiejszy.

Do dzieła szlachetni!święta!