84 dni Meru w walce o życie
84 dni Meru w walce o życie
Nasi użytkownicy założyli 1 233 670 zrzutek i zebrali 1 371 205 123 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności14
-
13 grudnia minął nam ostatni dzień obserwacji. 14 grudnia zgłosiliśmy się na badania kontrolne. A dziś przedstawiamy wam ich wyniki. Z niebywałą ulgą możemy zamknąć za sobą rozdział FIPa!!!
Wyniki badań nie są jeszcze idealne, ale są lepsze od poprzednich więc widać, że organizm Meru radzi sobie już sam. Co oznacza, że ma przed sobą długie życie.
Dzięki wam!
Dług został duży, ale bez was wspierających nie mielibyśmy żadnych szans aby doprowadzić kurację do końca. Na zawsze zostajecie w naszych, ludzkich sercach opiekunów i małym ciałku tego wielkiego wojownika.
Dziękujemy!!!
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Pomóżcie Meru przeżyć
Kiedy ok. 3-miesięczny kociak trafił do fundacji FOP w sierpniu ubiegłego roku, nadano mu imię Dżepetto. W listopadzie znalazł nie tylko nowe imię „Meru”, lecz również kochających „rodziców” i „brata”. I było jak w bajce, bo świetnie się zaadaptował w nowym domu i z drugim kotem, w podobnym wieku stanowili nierozłączną parę.
Niestety, w połowie czerwca Meru poczuł się źle, zaczął gorączkować, przestał jeść i stracił ochotę do zabaw. W ciągu tygodnia stracił pół kilo wagi a nigdy nie był tłuścioszkiem. Kiedy zaniepokojona „mama” zabrała go do lekarza diagnoza była przerażająca: Meru ma duże prawdopodobieńswo zakaźnego zapalenia otrzewnej (FIP), które jeszcze nie tak dawno oznaczało dla kota wyrok śmierci. Kolejne badania coraz bardziej pogłębiały pewność diagnozy. Jest jednak szansa…
Pojawiły się leki na bazie związku – GS-441524 – który umożliwia zwalczenie wirusa. Są jednak bardzo drogie i trzeba je sprowadzać z zagranicy. Podaje się je w formie zastrzyków przez minimum 84 dni bez żadnej przerwy. Brak jednej dawki może przekreślić całkowicie szanse wyzdrowienia.
„Rodzice” Meru, którzy mieszkają na wsi uznali, że nie podołają obowiązkom opieki nad tak poważnie chorym kotem – to nie tylko codzienne zastrzyki, lecz również częste wizyty u doświadczonego lekarza weterynarii, który na podstawie badań ocenia postępy leczenia. Dlatego kot trafił do mnie, bo wiem, że jestem w stanie zapewnić mu odpowiednią opiekę. Nie jestem natomiast w stanie pokryć wszystkich kosztów leczenia – oceniam, że całkowity koszt samych leków (dawkę leku należy zwiększać wraz z przyrostem wagi kota) to od ok. 10 -15 tysięcy złotych. Dlatego proszę wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc w zebraniu odpowiedniej kwoty. Zdobyłam już dziesięć pierwszych dawek i leki wspomagające, ale to kropla w morzu. Najbardziej przeraża mnie myśl o tym, że może nadejść moment, w którym zabraknie mi pieniędzy na kolejną dawkę.
Jeśli Wasza pomoc finansowa przekroczy potrzebną kwotę zostanie przekazana na leczenie innego kota z tą straszną chorobą.
Bardzo proszę, pomóżcie i nie pozwólcie umrzeć Meru.
Before&now:
30.06.20
kolejne badanie usg zarówno brzucha jak i klatki piersiowej pokazało, że płynu jednak nigdzie nie ma. Za to ogon ma bardzo powiększone węzły chłonne (2cm!).
Co niestety znów dokłada kolejną cegiełkę do diagnozy FIP. Tylko, że w wersji suchej:(
Jesteśmy właśnie po drugiej dawce leku. Meru dziś był jeszcze bardzo słaby. Wydaje nam się jednak, że ożywił się wieczorem. Czy mamy rację okaże się w ciągu najbliższych kilku dni.
Niech moc będzie z nami...
01.07.20
Przyszły kolejne wyniki. Tym razem z elektroferazy białek. Wynik znów na „korzyść” FIP. To, plus fakt, że Meru zaczyna reagować lepiej na otoczenie chyba przesądza nam sprawę...
Dwie dawki za nami, „82 to go”!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Powodzenia! Twój kotek, to z wyglądu dosłowna miniaturka mojego. Mogę sobie wyobrazić tą miłość i przywiązanie😍.
Bazarek-- książka Bądź Zdrów
Trzymaj się nasz Geppetto (Meru)
Trzyma się dzielnie a my nie damy wirusowi zmarnować szansy jaką dostał od losu. Dziękujemy!
Trzymam mocno kciuki
Każde się przydadzą. Bardzo dziękujemy!
naszyjnik plus kolczyki