Nazywam się Oskar Ostrowski .Mam 18 lat. Moja mama Barbara Ostrowska w wieku 34 lat zachorowała na glejaka mózgu o III stopniu złośliwości.

Zaczęło się niewinnie ,zwykły ból głowy ,który z czasem był już nie do zniesienia.W listopadzie 2018r mama trafiła na SOR w Giżycku gdzie wykonano jej tomografię komputerową a później rezonans magnetyczny głowy.Diagnoza okazała się bezlitosna guz mózgu o III stopniu złośliwości.

6.12.2018 w Szpitalu w Olsztynie przeprowadzono operację wycięcia guza. Mama przeszła 6 tygodniową radioterapię.

Gdy po roku spokoju , myśleliśmy że pokanaliśmy ta okropną chorobę,kontrolny rezonans zwalił nas z nóg. Pojawiły się nowe ogniska nowotworu. Mama dostała chemię w tabletkach na 3 miesiące ,która okazała się być bezskuteczna.Guzy w głowie mojej mamy wciąż rosną. Lekarze teraz zdecydowali o kolejnej chemii podawanej w tabletkach i dożylnie.

Mamy trudną sytuację finansową.Mama wychowuje mnie i trzynastoletniego brata. Oboje chodzimy do szkoły.Mieszkamy w Węgorzewie w wynajmowanym mieszkaniu.Mama jest nie zdolna do pracy.Obecnie jest na zasiłku chorobowym.

Chcemy by dalej przez długie lata towarzyszyła nam w naszym życiu.Ani mama ,ani my wszyscy z jej otoczenia nie wyobrażamy sobie żeby tą walkę odpuścić.

Proszę o wsparcie w tej trudniej dla nas wszystkich sytuacji. Niestety leczenie wymaga dużego nakładu finansowego czego nie jesteśmy w stanie udźwignąć sami.

Zbieramy na:

- pokrycie kosztów związanych z dojazdem do szpitala w Olsztynie,

- pokrycie kosztów pobytu w Olsztynie,

- zakup suplementów oraz innych środków

wspomagających po leczeniu chemioterapii,

- konsultacje ze specjalistami.

Wierzymy ,że razem WYGRAMY.

Serdecznie dziękujemy za wszelką pomoc.