Zbliża się koniec roku, także i pomału zbliża się czas podsumowań działań Jaworznickiego Kociego Domu Tymczasowego, do którego w tym roku trafiło ponad 50 kotów. Dla niektórych taka liczba może wydawać się niewielka, ale jak na Nasze zasoby kadrowe i możliwości finansowe to i tak spora ilość. Te 50 kotów w sumie odbyło ponad 100 wizyt w lecznicy, gdzie jedna wizyta to miot 4-5 kociaków. Sporo pracy dla weterynarzy, spore koszty dla Nas...

W tym roku musieliśmy walczyć z chorobami układu pokarmowego, jak i oddechowego. Biegunki jakie wystąpiły u kotów miały etiologię pasożytniczą, bakteryjną i wirusową. Praktycznie wszystkie koty musiały dostawać zastrzyki, niektóre nawet po kilka dziennie. Walczyliśmy również z herspeswirozą - u dwóch kotów musieliśmy niestety usunąć gałki oczne, ze względu na poważne powikłania kociego kataru. U jednego kocurka musiała zostać przeprowadzona operacja usunięcia przepukliny. Przyplątał się Nam wirus kalciwirozy - u nieco starszych kociąt dało się to ogarnąć w warunkach "domowych", młodsze kocięta musiały być niestety poddane hospitalizacji. Jednym słowem rok pełen wrażeń, pełen wyzwań, który chcielibyśmy zakończyć z niewielkim minusem na koncie ;)

Dlatego też musimy zebrać finanse na pokrycie dotychczasowych kosztów leczenia kotów, na możliwość przyjmowania i leczenia nowych kotów, a także na zakup karmy i żwirku do kuwet.