na leczenie endoproteza a dla mnie to po prostu szansa na chodzenie niby normalne a jednak nie
na leczenie endoproteza a dla mnie to po prostu szansa na chodzenie niby normalne a jednak nie
Nasi użytkownicy założyli 1 290 960 zrzutek i zebrali 1 524 831 448 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
witam serdecznie to moja pierwsza zbiórka i nie wiem jak ją organizować nie posiadam znajomych jestem osobą niepełnosprawną na wózku nie wychodze z domu chciałabym uzbierac na swoją endoprotezę wiem że w naszym społeczenstwie jest wiele dobrych ludzi proszę pomóżcie uwierzyć że i mnie sie uda
Bardzo prosze uczyńcie wraz ze mną łancuszek dobrych serce rozsyłajcie zrzutę gdzie sie da- niech dobro po płynie i wróci do mnie ,jestem sama i bardzo tego potrzebuje z góry dziekuje
potrzebyję ok 15000
jak bendzie wiencej to bendzie na rehabilitacje bo wiadomo NFZ to śmiech -nie Cwiczyłam 20 lat bo nie ma za co
co moze lepiej bendzie jak poczytacie to
ktoś powie można czekac w kolejce można ale po pierwsze nie wiem jak za 3 lata bendą wyglodały moje miesnie czy zdołam choć pochodzić troche po drugie nie jestem już młoda a jeszcze bym chciała troche po zyć tak normalnie po wychodzić na spacer po być z przyrodą nie tylko w 4 ścianach jak 47 lat Bardzo proszę o wpłaty
Nikola Bielawska-Chrobak
30-046 Kraków
e’mail : nikola.krakó[email protected]
APEL z prośbą o pomoc
Na imię mam Nikola, mam 47 lat, od urodzenia mieszkam w moim ukochanym Krakowie i nie wyobrażam sobie życia nigdzie indziej. Niestety od urodzenia choruję na dziecięce porażenie mózgowe. Odkąd pamiętam zmagam się z chorobami. Urodziłam się jako wcześniak z niewykształconym i zwichniętym prawym biodrem. Pierwszą operację, jaką przeprowadzono było wydłużenie ścięgien Achillesa. Zaczęłam chodzić w wieku 4 lat. Wówczas wystąpiły problemy z biodrem, wykonano wówczasz zabieg(OsteotomięChiarero), po ok. roku powtórzono ten zabieg. Niestety niewiele to pomogło i zaczęła się moja przygoda z kulą. W roku 1985 wykonano nieudaną Osteotomię Saletra, w trakcie tej operacji zarażono mnie bakterią gronkowca złocistego. W latach 80-tych starałam się o leczenie zagraniczne, niestety z powodu ograniczeń finansowych nie było ono możliwe. Polscy lekarze również odmówili leczenia i zostałam bez leczenia. Ostatnio zaproponowano mi endoprotezę ale kolejne koszty albo 8 lat w kolejce NFZ a to dla moich mięśni wieki
Obecnie mój stan pogorszył się na tyle,że poruszam się na wózku, a do pełnej swobody w poruszaniu niezbędne jest mi przeprowadzanie przeglądów mojej platformy schodowej, bez których inspektor zabroni mi z niej korzystać i tu pojawia się problem. Niestety przekracza to moje możliwości finansowe, moim źródłem utrzymania oraz mojej córki jest renta socjalna w wys.643,-, niewystarcza to na pokrycie podstawowych potrzeb. Jestem samotną matką, córka również jest chora, cierpi na alergię astmatyczną. , Nasza sytuacja materialna i rodzinna jest bardzo ciężka.Najbardziej frustrujący jest brak funduszy na leczenie i rehabilitację – bez nich mój stan stale się pogarsza. Chciałabym korzystać z rehabilitacji, uczestniczyć w turnusach rehabilitacyjnych. A także mieć na tzw poprawę bytu, obecnie po opłaceniu mediów prawie nic nam nie zostaje nażycie
Dlatego zmuszona jestem zwrócić się do PAŃSTWA z gorącą prośbą o wsparcie finansowe i godne życie – jestem jeszcze młoda a muszęp rosić o pomoc.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.