id: jc77tg

Leczenie córeczki

Leczenie córeczki

Nasi użytkownicy założyli 1 157 786 zrzutek i zebrali 1 202 563 540 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Cześć, mam na imię Jagna, mam skończone 2,5 roku (03.2024). W kręgu bliższych mi osób, jestem po prostu Klusia. Przyjęło się tak zaraz po moim urodzeniu, wszystko przez Tatę, to on mnie tak nazywał. 

Jestem bardzo ruchliwym dzieckiem, szybko nauczyłam się chodzić, wchodzić i zchodzić samodzielnie po schodach, a później jeździć na rowerku biegowym. Plac zabaw i ślizgawka to moje ulubione miejsce zabaw, wkoło domu. Uwielbiam zabawy na świeżym powietrzu. Wszędzie mnie pełno.

sxCF09fouL2cXj3B.jpgNiestety pod koniec lutego 2024 z dnia na dzień zaczęłam się źle czuć. Początkowo stałam się bardziej markotna, aż w końcu przesypiałam prawie całe dnie. Co według moich rodziców było niepokojące.


I tu zaczyna się moja "bajka"...a wręcz koszmar z którego chciałabym się obudzić...


4.03.2024 Mama umówiła mnie na wizytę kontrolną do Naszej Pani Doktor, która stwierdziła,że wszytko jest ok, poza ...powiększona wątroba. Niestety według Pani Doktor najlepszym rozwiązaniem było skierowanie mnie do szpitala. Po serii badań już w szpitalu, Pan doktor zaprosił Mamę do swojego gabinetu i przekazał wstępną diagnozę.. BIAŁACZKA

aTKKh823cnLOX14i.jpgNikt nie dowierzał, bo skąd u Nas taki nowotwór? Przecież jemy zdrowo, Mama ograniczyła już dawno gluten, cukier... Czy to pomyłka? Niestety, nie..

YJe6CkZIUxx4C1h5.jpgDostałyśmy skierowanie do innej placówki, która zajmuje się leczeniem nowotworów u dzieci w naszej okolicy. Niestety, aby tam pojechać trzeba było najpierw poprawić moje wyniki badań, które były niebezpiecznie złe. Zostały mi podane 2 jednostki krwi + 2 razy płytki. O godzinie 21, dostałyśmy zielone światło na transport. Pierwszy raz jechałam karetka, pomimo sympatycznych panów, którzy starali się jak mogli,żebym się nie bala...to czułam się nieswojo. Po przyjeździe do wskazanego szpitala, trafiłam na oddział Hematologii i Onkologii.

6aAPLWfhq3ada73O.jpg

Brzmi strasznie, prawda? Pani Profesor już na mnie czekała. To ona przejęła moje leczenie i kontynuuje je cały czas. To dzięki Niej, moje nerki pracują, bo walczyła o nie całą pierwszą noc. Otrzymałam kolejne jednostki krwi, a także leki. Następnego dnia pełna diagnostyka w tym moja pierwsza biopsja szpiku (5.03.2024). Na prośbę Pani Profesor, co oczywiście nie było konieczne, ale...Mój Wujek wraz z Dziadkami pojechali do Zabrza zawieść mój szpik, aby szybciej można było określić jaki to rodzaj białaczki. Już następnego dnia widzieliśmy dokładnie,że to OSTRA BIAŁACZKA LIMFOBLASTYCZNA.

7RV0p1ora3Jdcr7k.jpgW tym całym zwariowanym czasie, to chyba najlepsza opcja jaka Pani Profesor mogła Nam przekazać. Następnego dnia zostało mi złożone dojście centralne w udzie (07.03.2024), przez które podawane mi były leki, pobierana krew. Ale po kilku dniach coś się popsuło... krew się po prostu nie cofała, dlatego miałam dodatkowo założony wenflon.

e5uhHowEdhLKXvD6.jpgW międzyczasie zaprzyjaźniłam się z Broviackiem- 19.03.2024 (wkłucie które znajduje się w okolicach mostka) przez który otrzymuje leki, chemię oraz wszystko to co potrzebuje do poprawy zdrowia. 

8t7qz0Wq08mpPAi3.jpgCzy jest tu strasznie? Oddział jest bardzo kolorowy, nowoczesny. Każdy ma inne zwierzęce logo. Na Oddziale Onkologii patronem jest Tukan, a na bloku operacyjnym Krokodyl.

P5Czj7RMxOKXApva.jpgNiestety boje się większości zabiegów ...staram się przez strach współpracować. Płacze, choć nie wyrywam się...bo wiem, że to mi pomoże.

tFI16SL3aV4onyYO.jpgMama jest ciągle że mną..i najgorsze jest dla Niej oprowadzanie na blok operacyjny. Nie potrafi jeszcze robić tego bez łez w oczach... ale Tata gra twardziela. To jego widzę przed wjazdem na salę operacyjną i jemu macham, bo Mama ucieka za drzwi i płacze. Wszyscy płaczą. Moje Rodzeństwo tęskni. Starsza Siostra,która nie raz i nie dwa się na mnie denerwowała,że jej przeszkadzam w nauce, teraz ciągle prosi, żebym już wróciła. Mój starszy Brat po prostu potrzebuje wspólnika do psot. 

Jestem obecnie na końcówce pierwszego etapu leczenia (04.2024). Pierwsze dawki chemii osłabiają mnie... zaczynam mieć problemy z chodzeniem, a także ze wstawaniem, szybko się mecze. 

CRdP0ftnK3YEsWQz.jpgPrzede mną jeszcze długi czas który spędzę w szpitalu. Mama obliczyła,że jak dobrze pójdzie to pod koniec roku może wyjdę na stałe do domu. Wszystko zależy od moich wyników, od tego jak się będę czuła...i jak będzie postępowało leczenie.  

Na ten moment nie mogę spotkać sie z moim starszym Rodzeństwem. Jeśli przyjeżdżają z Tatą do szpitala, to mogą stać za drzwiami oddziału. Widzimy się tylko przez szybę. Niestety, Pani Profesor nie pozwala im wchodzić na oddział,ze względu na moją obniżona odporność. 

EwxW7I2ThK5k2vH0.jpgJestem zamknięta w mojej celi na Oddziale Hematologii i Onkologii Centrum Zdrowia Matki i Dziecka w Zielonej Górze. 


Ponieważ Mama jest ciągle że mną w szpitalu, Mój Tata przejął jej obowiązki. Opiekuje się starszym Rodzeństwem, gotuje, sprząta...pierwszy tydzień mojego pobytu w szpitalu to był dla Niego hardcore. Teraz już wszystko ogarnia i jeszcze piecze mi zdrowe ciasta do szpitala z przepisów Mamy 😀


Ale wracając do zbiórki, to po co ona?

Zbieram pieniądze na rehabilitację po spędzonym czasie w szpitalu, dodatkowo na wspomagające moje leczenie suplementy..wizyty w komorze normobarycznej..i pewnie wiele wiele więcej, o czym póki co nie wiemy, bo na ten moment moje leczenie jest priorytetem.

Wiem,że to będzie długa droga do zdrowia, ale cały wszechświat nam sprzyja, w moim uzdrowieniu, tak ciągle powtarza moja Mama 😀 dodatkowo wiem,że po zakończeniu leczenia będę musiała byc pod kontrolą lekarzy specjalistów. Niestety na to wszystko będą potrzebne pieniądze. 



Dlatego wraz z moimi Rodzicami, a także Rodzeństwem bardzo proszę o pomoc w uzbieraniu pieniędzy, a także udostępnianie też zrzutki aby trafiła do jak największej liczby odbiorców.


... bo ja już bym chciała wrócić... do domu i bawić się z moim Rodzeństwem, Naszym psem, jeździć na rowerku i chodzić na spacery do lasu. Znowu być beztroska 2latka która niczego się nie boi.. ❤️


P.S. Jeśli tylko macie możliwość oddawajcie krew .. to drogocenny płyn, który ratuje ludzkie zycie.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 996

preloader

Komentarze 21

 
2500 znaków