Witam serdecznie, zwracam się z prośbą o wsparcie finansowe dla mojej rodziny. Potrzebujemy pieniążków żebyśmy mogli godnie żyć. Ja mój partner i synek (prawie 3 latka) żyjemy spokojnie w małej miejscowości. Oboje pracujemy na etacie jednak nie jesteśmy w stanie odłożyć pieniążków. Nie mamy rodziny, która może Nam pomóc :( oboje wychowywaliśmy się w Domach dla Dzieci dzięki czemu wyszliśmy na w miarę normalnych ludzi ;). Chcemy dla synka zapewnić godne życie i ewentualnie spadek żeby w przyszłości nie był w takiej sytuacji jak my teraz :(. Przez Covid straciłam pracę, ale zaraz podjęłam nową co uświadomiło Nam, że jesteśmy w stanie spłacać kredyt hipoteczny, ponieważ pilnujemy wszystkich zobowiązań i nie mamy żadnych bieżących zadłużeń. Jednak ciągną się za Nami błędy młodości i co jakiś czas odzywa się windykator i komornik (zadłużenie około 10 tysięcy za telefony z 2009roku). Nasze marzenia dla niektórych mogą być prymitywne, ale dla Nas są na wagę złota. Pragniemy za kilka miesięcy starać się o kredyt hipoteczny, ale w pierwszej kolejności musimy spłacić długi i uzbierać pieniążki na kapitał początkowy. Reszta już tylko z górki :). Serce rozdziela się na pół kiedy słyszę jak inni dziedziczą po rodzicach duże gospodarstwa, domy, mieszkania czy drogie auta, wiedzac, że wszystko co my kiedyś mieliśmy zostało przetracone na alkohol. :( Dlatego postanowiłam spróbować i prosić Państwa o pomoc. Liczą się nawet najmniejsze wpłaty. :)