Witam.

Jestem osobą pracująca i sądzę że inteligentną, jednak dałam się złapać w pułapkę chyba oszustów i doprowadziłam do tego, że mam duże zadłużenie.

To działa jak spirala, wpłacałam pieniądze, aby odzyskać poprzednie. Po wykonaniu 40 zadań mam odzyskać pieniądze razem z prowizją. Nawet nie zdawałam sobie sprawy ile tego wyszło. Brałam chwilówki, bo myślałam, że to już ostatnie zadanie za które muszę zapłacić, a to okazywało się, że jeszcze jedno itd. Osoba wprowadzająca kilka razy pomogła mi wpłacając swoje pieniadze i to uspilo moją czujność. Myślałam, że przecież też chcę odzyskać swój wkład. Doszłam do 40 zadania. Byłam na 100 procent przekonana, że to ostatnie zadanie i odzyskam w końcu pieniądze i znowu wpłaciłam środki, a okazało się że "jestem szczęściarą" i mam kolejne zadanie jako, że skończyłam 39 lat. To nie ma końca.

Chcąc dodatkowo zarobić, zaufałam i dałam się nabrać jak naiwna, wszystkim takie coś odradzałam, a sama dałam się okraść. Pracuje na poczcie i mam minimalną płacę. Nie jestem w stanie spłacić takiej kwoty.

Wiem, że to tylko moja głupota do tego doprowadziła, nigdy bym się o to nie podejrzewała.

Ale stało się i bardzo proszę o pomoc, bo mam kredyt hipoteczny i nie mam zdolności kredytowej aby spłacić to zadłużenie.

Ja zdaje sobie sprawę, że są inne zbiórki dla bardzo potrzebujących, ale ja jestem zdesperowana i po prostu nie wiem co jeszcze mogę zrobić. Wyprzedaję co mogę ze swoich rzeczy, ale to kropla.

Bardzo proszę o pomoc