Witam, założyliśmy zbiórkę na pomnik dla Pawła Chowaniaka aby jednocześnie każdy miłośnik gór lub jego znajomy których miał wielu, mógł dołożyć swoją cegiełkę do jego pochówku. Paweł zginął na Gerlachu, to było jego 50-te wejście na najwyższy szczyt Tatr, niestety ostatnie.

Był wielkim pasjonatem gór, od lat wspinał się w Alpach oraz Tatrach, dzięki jego relacjom, które udostępniał na różnych portalach internetowych, przeciętny śmiertelnik, który nigdy nie odważyłby się zapuścić w tak trudno dostępne partie gór, mógł je podziwiać wielokrotnie z niedowierzaniem właśnie dzięki Pawłowi. Forma jaką dysponował, często wzbudzała podziw nawet u zawodowych alpinistów i taterników. Zarażał swoim humorystycznym podejściem do życia. Pod skorupą nieugiętego twardziela skrywało się jednak wielkie serce wrażliwe na ludzką krzywdę, choć sam walczył z kłodami, które los mu zrzucał pod nogi. W problemach przy których nie jeden człowiek straciłby chęć do życia, Paweł potrafił z uśmiechem na twarzy zarażać entuzjazmem, jednocześnie realizując swoje pasje.

10 stycznia 2024 wszystko się skończyło, Paweł odszedł robiąc to co kochał najbardziej... przekraczać granice sam nazywając to niewinnie "szukaniem przejaśnień". Zwracamy się z prośbą do wszystkich ludzi gór jego przyjaciół, licznego grona znajomych o to byśmy przez ten drobny gest, nawet symboliczne wpłaty mogli wspólne uczcić pamięć po naszym przyjacielu Pawle.

Dziękujemy!