id: jdxwgc

Chcieli mnie uśpić

Chcieli mnie uśpić

Nasi użytkownicy założyli 1 181 471 zrzutek i zebrali 1 235 768 701 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności8

  • Kicio ma zrobione badania

    Dostaje bardzo dobrą karmę

    Jest suplementowany

    Niestety przednia łapka pod ciężarem kocia się złamała została zabezpieczona

    Dołączamy wyniki badań I faktury za leczenie kocia

    v02bf4643607ffe3.jpeg

    ze43ddd89fabfd79.jpeg

    d1c7550cf7341ee8.jpeg

    d7ee6e8e33ad84d7.jpeg

    n6d28c05f071433f.jpeg

    m0c40aa29b804d4a.jpeg

    y5deeda3aaa2a97d.jpeg

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Opis zrzutki

Edit 03.11

Czekamy na wyniki badań

Kocio je i się załatwia

Jest silniejszy z dnia na dzień

Ma kupioną wyprawkę

Czekamy na kenel

p3330176c650aa3c.jpeg

afbc8ae7f997c81e.jpeg

Edit 28.10

Zabiegu dzis nie będzie kości kociaka nie byłyby w stanie tego wytrzymać


Jego kości to sito. On ich praktycznie nie ma, stad stary uraz w drugiej łapce. Ewentualnie łapa sprawna ze względu na stan kości nie wytrzymuje ciężaru kotka i się ugina. Kot dlatego też nie staje.


Kociak przechodzi szczegółowy panel badań. Jest pod specjalistyczna opieką.

(szacowany koszt 2tys lub wiecej)


Nie poddajemy się, weterynarze szukają rozwiązania.


27.10

Zbieramy rezerwę na malucha, bo tak naprawdę nie wiemy na czym zakończy się diagnoza, czy nie bedzie potrzebował specjalnego jedzenia lub opieki długi czas po zabiegu.


Jutro o 9 operacja

Trzymajcie kciuki bo potrzebne

Stary uraz na drugiej łapce... zaczął zarastać

Byc może miednica pęknięta

Wstępny szacunek kosztów ok 3tys :(


q81740683c57ac70.jpeg

Kociak dostał na imię Fart


Edit 27.10

Kociak po konsultacji z chirurgiem

Zlamana lapka I talerz miednicy

Ale czucie zachowane

jutro operacja- trzymajcie kciuki


yb8b7a53bda61503.jpeg


hb5f743f9e40be7c.jpeg

Możemy ratować bezdomne kociaki przed chorobami, zamarznięciem, szukać im ciepłych, dobrych domów. Możemy i robimy to kosztem własnego życia prywatnego tylko i aż po to, by pomóc tym, którzy nie mogą zawalczyć o siebie.


Nigdy brałyśmy pod uwagę tego, że pewnego dnia przyjdzie nam ,,bawić się w Boga” - decydować o czyimś życiu lub śmierci, ale tak właśnie się stało:(


Zaprzyjaźniony gabinet weterynaryjny poinformował nas, że do lecznicy zgłosiła się osoba z kotkiem w ciężkim stanie.


Osoba, której to stworzenie zaufało, którą obdarzyło uczuciem, postanowiła uśpić je, nie podejmując ŻADNEJ walki! Dwumiesięczny maluch ma złamaną kość podudzia.


Lekarz weterynarii z powołania, nie tylko z nazwy - zapytał czy spróbujemy podjąć się zbiórki na jego operacje i leczenie. Jeżeli nie - nie będzie mógł nic zrobić i kociak, zgodnie z wolą właściciela, zostanie uśpiony jeszcze tego samego dnia.


Ile miałyśmy czasu na podjęcie decyzji? Może godzinę, dwie… Wiedziałyśmy jednak, że ta historia nie może mieć takiego zakończenia, że nie ma na to naszej zgody:(


Jeszcze kilka godzin temu, naszymi zmartwieniami było to, że kończą się zapasy karmy dla kocich podopiecznych, oraz to, że jeden z nich wciąż wymaga kosztownej rehabilitacji.


Te problemy nie zniknęły, ale pojawił się kolejny, którego nie mogłyśmy zostawić na ,,później”.


Nagle musiałyśmy zadecydować czy weźmiemy odpowiedzialność za jeszcze jedno życie.


,,Właściciel” zrzekł się praw do kotka, ,,nie będzie go przecież składał”. Weźmie kolejnego…


Kim byśmy były, gdybyśmy nawet nie spróbowały go uratować?


Błagamy o pomoc, decyzja już zapadła, walczymy o tego malucha! Bez Was niestety nie wygramy:( Każda wpłata ma ogromne znaczenie, pomóżcie nam, proszę!

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 337

preloader

Komentarze 16

 
2500 znaków