id: je2b7u

Mały tomik poezji pt. Codzienne inspiracje

Mały tomik poezji pt. Codzienne inspiracje

Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 263 513 zrzutek i zebrali 1 452 776 944 zł

A ty na co dziś zbierasz?
Załóż zrzutkę

Opis zrzutki

CEL

Zebranie funduszy na opracowanie, wydanie, dystrybucję i promocję tomiku poezji.


O MNIE I SKĄD TA CAŁA HISTORIA

Swoją przygodę z pisaniem wierszy zacząłem w pod koniec 2020 roku. Natchnienie przyszło całkiem niespodziewanie, tym bardziej że nigdy wcześniej nie pisałem wierszy. Powodem napisania pierwszego wiersza stała się sytuacja dnia codziennego, w której brałem udział. Po tym wierszu był następny i następny. Wiersze są reakcją na otaczający świat i sytuacje, które mnie/nas otaczają. Ten rodzaj poezji jest pewną refleksją ale też z drugiej strony humorystycznym opisaniem codziennych zdarzeń. Można by powiedzieć, że z takimi sytuacjami spotyka się niemal każdy z nas. Czasami śmieszą nas lub irytują. Właśnie te reakcje są impulsem do pisania. Jednym słowem takie codzienne inspiracje.


JAKI JEST PLAN DZIAŁANIA

Chciałbym cieszyć się tym darem i płynąć na tej poetyckiej fali. Zgromadzony materiał planuję wydać w postaci małego tomiku poetyckiego pt. "Codzienne inspiracje".


NA CO PRZEZNACZĘ ZEBRANE PIENIĄDZE

Zebrana kwota pozwoli mi na pisanie kolejnych wierszy i ich opublikowanie. Fundusze zostaną głównie wydane na opracowanie i sformatowanie materiału do druku, projekt okładki, promocja w Internecie oraz w wybranych księgarniach stacjonarnych. Mówiąc krótko na opłacenie druku, dystrybucji i promocję.


Zachęcam do zapoznania się z kilkoma moimi wierszami oraz wspierania projektu.


----------------


PIĄTEK


W piątki z pracy powroty

traktujemy jako nasze cnoty.


Silni i energiczni w poniedziałek zaczynamy

i do środy niecierpliwienie czekamy.


Pot z czoła ocieramy

i koła nieświadomie zataczamy.


Czwartek mija pośpiesznie,

by w piątek wejść grzecznie.


A w piątek już zmęczeni wbiegamy,

i po podłodze się czołgamy.


Taki to tydzień cały

ciężkiej pracy bez uznania i chwały.



CUKIEREK


Cukierkowa myśl mnie prześladuje,

aż wszystko się we mnie kotłuje.


Wezmę jednego

,a on niepostrzeżenie zawoła drugiego.


Chyba nie wytrzymam

i jakoś to przekimam.


Cukierek wciąż mnie kusi

, a mnie już w żołądku dusi.


On patrzy na mnie i prosi

i słodkości energię na mnie przenosi.


Te słodkie spojrzenie

i już jestem na cukierkowej arenie.


Ostatecznie dietę odstawiłem

i cukierkami się obłowiłem.


Po co odmawiać sobie przyjemności

Jak cukierek wprosił się w gości.



KOŁO-WROTEK


Rano w koło się wplątuję

Ale dlaczego z drugiej strony wrotek Mnie wypluje?


Koło spokojnie z gracją się prezentuje

, a wrotek wciąż mi tu świruje.


Koło z prawa i z lewa,

a wrotek wciąż ruch wirowy olewa.


Koło starsze jest i ciągnie wrotka brata,

krzyczy, Pamiętaj! Nie będziesz spokojny, to będzie klapa.


Morał tej historii jest taki:

Po co iść w koło jak można na bakier.


----------------



PODZIĘKOWANIA

Z góry dziękuję Wszystkim za oferowane wsparcie.


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!