Wsparcie leczenia Raka Piersi Her 2+++
Wsparcie leczenia Raka Piersi Her 2+++
Nasi użytkownicy założyli 1 231 893 zrzutki i zebrali 1 365 390 369 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Cześć!
Część z Was mnie zna po prostu- jako koleżankę. Część zna mnie z bloga "Życie z rakiem- energia ducha i ciała" na fb. A kolejna część z Was w ogólnie mnie nie zna. A więc zacznę od kilku słów o sobie.
Nazywam się Magda, jestem taką samą osobą jak TY, lub osoby wokół Ciebie, zawsze lubiłam sport, dbałam o sylwetkę, byłam aktywna, miałam oczywiście grzeszki na sumieniu;) ale ogólnie przykładałam wagę do zdrowego stylu życia. Pracowałam z ludźmi- jestem masażystką, podobno nawet dobrą;)! Miałam plany, marzenia, pragnienia. Nadal je mam, niestety sporo zmienione, "ktoś tam na górze" postanowił ciutkę zamieszać w moim życiowym garze priorytetów i nagle najważniejsze stało się ŻYCIE i ZDROWIE.
RAK PIERSI, CIĄŻA, LECZENIE....
Na złośliwego raka piersi z przerzutem do regionalnych węzłów chłonnych (HER2+++ G3) zachorowałam mając 35 lat, będąc w pierwszej ciąży. To miał być fantastyczny, nowy czas, jak u każdej kobiety. Nie mam dzieci, zawsze chciałam mieć, ale życie tak się układało, że udało się zajść w ciążę dopiero w 35 roku życia. Niestety radość trwała na prawdę krótko. USG piersi w ciąży wykazało groźną zmianę w piersi. Myślała, co tam! W rodzinie nikt nie miał raka, spokojnie, będzie dobrze- słyszałam.
Pierwsza w życiu mammografia w ciąży. Łzy popłynęły mi przy pani technik, pamiętam jak dziś..
Pierwsza w życiu biopsja piersi...w ciąży. To nie możliwe.. przecież w rodzinie nikt nie miał raka!?
A to miał być piękny czas. Nie tak miało być, było mi ciężko, nie ukrywam, że łzy cisnęły się do oczu niemal codziennie.
Poroniłam ciążę w 8 tc. Musiałam zawitać w szpitalu na wywołanie poronienia, bo było zatrzymane. A wszystko to w trakcie diagnostyki raka... wszystko w tym samym czasie.
Od tej pory szłam na walkę z rakiem już sama, w pojedynkę, co dodało mi sił.
Przeszłam:
*Chemię przedoperacyjną 6x co 3 tygodnie Carboplatyna, Docetaxel plus Perjeta i 18x Herceptyna (grudzień 2020- kwiecień 2021)
*Operacje oszczędzającą BCT plus limfadenektomę- usunięcie wszystkich węzłów chłonnych chorej pachy (29.04.2021)
*Radioterapię (06-07.2021)
*Obecnie kontynuuje leczenie na hormonoterapi Glandex i Reseligo. (antyhormony+ menopauza farmaceutyczna)
*Oraz również obecnie co 6 miesiecy Kwas Zoledronowy ( odpłatny)
Miesiąc po zakończeniu 18stego wlewu Herceptyny wymacałam twardy punkt w leczonej piersi.... Historia na nowo:
*Mammografia, która niestety nic nie wykazała i straciłam tylko czujność na kolejny miesiąc, ale zdecydowałam to sprawdzić na własną rękę i zrobiłam USG prywatnie....wynik zaniepokoił lekarzy, zlecono-
*Biopsję.
...Wyniki potwierdziły najgorsze obawy - wznowa raka piersi.
WZNOWA I MASTEKTOMIA
Wznowę leczono tylko operacyjnie, musiałam usunąć całą leczoną/ chorą pierś.
A więc w kwietniu tego roku wykonałam MASTEKTOMIĘ RADYKALNĄ (28.04.2022- o dziwo los chciał, by było to równo rok po poprzedniej operacji)
SARKOIDOZA
Prócz raka piersi od 13 lat choruje na sarkoidozę węzłów chłonnych w śródpiersiu, co bardzo utrudnia moją diagnostykę nowotworową, ponieważ wyniki badań obrazowych wykazują duże zmiany metaboliczne w węzłach, co może świadczyć o przerzutach nowotworowych.. lub właśnie być objawem sarkoidozy.
HASHIMOTO
Poza sarkoidozą, w ciąży ujawniła mi się choroba Hashimoto, na szczęście nie wymaga dużych dawek Euthyroksu, niestety jednak wizyta z NFZ u endokrynologa wymaga czekania około roku czasu... w związku z mnogością różnych innych wizyt, ciężko planować tak odległe terminy.
Jak widzisz.. w ciągu ostatnich 2 lat dużo się u mnie zmieniło... dla tego potrzebuje wsparcia by utrzymać zdrowie i wrócić do osób pracujących i żyjących " normalnie".
ZAROBKI I ROZWÓJ
Z zawodu jestem masażystką, a skasowanie węzłów pachowych przy pracy fizycznej grozi obrzękiem, aktualnie przeszłam na rentę częściową, co daje nie wielkie pieniądze- jak wiecie ciut ponad tysiąc złotych nie pokrywa kosztów leczenia i życia. Uczę się ponadto psychologii na AHE w Łodzi w trybie online- potrzebuje zmienić zawód i nie poddaje się, chcę również w przyszłości pomagać innym.
CIĄŻA
W przyszłości planuję jeszcze być może zajść w upragnioną ciąże, a więc tych wizyt z ginekologiem onkologicznym będzie na pewno sporo, a koszt jednej to ponad 350zł. Zamroziłam tkankę jajnikowa, i co roku opłacam jej przetrzymywanie w klinice niepłodności. Zbieram więc również na tą przyszłość moją, i tego serduszka, które mam nadzieje się wreszcie pojawi... i nie zgaśnie, jak ostatnio.
REKONSTRUKCJA PIERSI
Ponad to myślę, że chciałabym zrekonstruować pierś z tkanek własnych. Operacja odbyłaby się na NFZ, ale wszelkie zaopatrzenie około operacyjne- odpowiedni biustonosz, pas pooperacyjny, czy inne środki potrzebne do odpowiedniego zdrowienia, w tym znów prywatne wizyty u lekarzy trzeba pokryć ze swoich pieniędzy.
Operacje zawsze robiłam u doktora ze Słupska, mam do niego zaufanie, jest również mikrochirurgiem, co było dla mnie konieczne przy limfadenektomii więc jeżdżę z Warszawy do Słupska, pieniądze ze zrzutki mam zamiar przeznaczyć również na cele podróży między Warszawą a Szpitalem w Słupsku.
Zbieram też na przyjemności, bo gdy głowa wypoczęta i zregenerowana to zdrowie w ciele, a moje całe oszczędności sięgnęły dna przy ówczesnych cenach badań i wizyt... nie mogę pozwolić sobie na coś miłego. A więc między innymi są to:
*Fryzjer, bo po chemii włosy rosną jak szalone:)
*Wyjazd na upragnione wakacje z mężem, bo zawsze brakowało kasy i czasu przez wieczne zaskoczenia zdrowotne..
*Zajęcia z jogi, gimnastyki, medytacji, bo ciało i dusza wymaga odprężenia,
*Wizyty u rehabilitantki po mastektomii, bo z blizną oraz z ciałem bez piersi trzeba odpowiednio pracować..
*Dietetyk, bo przy hormonach tyję 1 kg na miesiąc :/
*Psycholog, bo czasem czuję, że jestem zagubiona.
*Dentysta, bo przy ówczesnym leczeniu wymagane są nieskazitelnie zdrowe zęby.
Przede wszystkim zbieram na zdrowie, na utrzymanie zdrowia;
*na leki,
*na protezy piersi ( refundacja jest 1x na 2 lata i pokrywa część kosztów)
*na kostium kąpielowy dla Amazonki
*na odpowiednie biustonosze protetyczne, koszt jednego biustonosza to kwota między 190 a 300/390 zł. :/
*na badania prywatne ( USG, MAMMOGRAFIA, PET CT, KREW itd.)
*na prywatne wizyty (Onkolog, Pulmonolog, Endokrynolog)
Jak już na wstępie wspomniałam prowadzę bloga o leczeniu raka piersi, o swoich emocjach, jakie towarzyszą przy badaniach, diagnostyce i leczeniu. Będąc w trakcie leczenia podjęłam studia psychologiczne, rozwijam się i pragnę po psychologii kierować się na psychoonkologię, by lepiej zrozumieć sposoby pomagania osobom chorym, i szerzyć pomoc dalej, czuję się osobą silną i tą siłę chcę przekazać innym chorym. Póki jednak jeszcze jestem w leczeniu uzupełniającym i ledwie 2 miesiące po mastektomii radykalnej, potrzebuje WASZEGO WSPARCIA. Leczenie jest refundowane, ale wszystko co wokół już nie, a koszta tych wszystkich elementów pobocznych, ale koniecznych są na prawdę nie małe.
Liczy się każda kwota, zrzutkę otwieram od minimalnej wpłaty równej 10 zł, jestem pewna, że mogę na Ciebie liczyć!
Ludzie zbierają na przygodę życia, wakacje, lepszy samochód. Ja zbieram na siebie. Na uśmiech, zdrowie psychiczne i fizyczne. Dorzuć "do mnie" te kilka złotych, sprawi to, że będę spokojniejsza, że jednak wystarczy na tą dodatkową wizytę, lub biustonosz dla Amazonki...Dziękuję, jesteś wspaniałą osobą :*
Do zrzutki załączam dokument z badania, dane osobowe zamazałam, jeśli chcesz potwierdzenia moich badań wyślij prośbę na mój mail: [email protected]
Nie mam nic do ukrycia.
Zapraszam też do mojego bloga, być może Ty, lub ktoś z Twoich bliskich potrzebuje takiego wsparcia, rozmowy, poczytania, o tym, jak to wygląda u kogoś innego...można do mnie pisać, żalić się, marudzić, możemy wspólnie się powspierać :)
BLOG: https://www.facebook.com/%C5%BBycie-z-rakiem-Energia-duszy-i-cia%C5%82a-105466964738728/?ref=pages_you_manage
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Ściskam mocno!
Madzia, niech się przyda choć trochę ❤️ trzymam kciuki!
Sle serducho na kazdy dzien !
💜💖 dziękuję
Madzia siły ❤️
Dziękuję Kochana💕