Witajcie drodzy miłośnicy zwierząt :)

Przychodzę do Was z prośbą o wsparcie finansowe związane z leczeniem Kokoska.Od poniedziałku 23 czerwca wydałam na wizyty i operację usunięcia kamienia z pęcherza prawie 2 tysiące złotych, których nie miałam, więc moja sytuacja finansowa jest bardzo kiepska, a wizyt nie ma końca.

Maluszek niestety od ponad 3 tygodni cały czas cierpi, los jest dla niego dość okrutny, najpierw zapalenie pęcherza i wielki ból przy siusianiu, potem operacja usunięcia kamienia z pęcherza, dochodzenie do siebie po operacji już jest trudne, a wtedy maluszek musiał się zmierzyć jeszcze z zapaleniem jelit. W tym czasie kilka wizyt u Pani doktor, w tym także takich nagłych z rana na szpitaliku, bo nie robił kupek. Jak już w miarę opanowałyśmy z panią doktor sytuację z brzuszkiem, to zaczęły się problemy z gojeniem rany. Jeśli się nie uda tego "naprawić" przemywaniem rany kilka razy dziennie silnym lekiem, to trzeba będzie go ponownie szyć 😔

To bardzo dzielne słoneczko, walczy mimo takiej kaskady dolegliwości i bólu, ale ja już niestety nie daje rady finansowo, a czekają nas kolejne wizyty, bo jeszcze Kokosek ma niedoczynność tarczycy i problemy z kręgosłupem, czym mamy się zająć jak już wszystko będzie ok po tej operacji pęcherza.

Dlatego jeśli tylko możesz wesprzeć choć symboliczną złotówką, to będziemy wdzięczni 🤗

Paragony i wypisy od Pani doktor wrzucę tu w galerię ze zdjęciami

Z góry bardzo dziękuję za pomoc i okazane serduszka 🤗😍