Cześć. Mam na imię Fafik. Mój właściciel a w zasadzie przyjaciel wraz z przyszłą żoną tak myślę nie znają dokladnie mojej historii. Miałem trafić do schroniska w Radysach znalazł mnie daleko od obecnego domu gdzie jest mi dobrze i ciepło w moje łapki :). Mieszkałem w kanale odpływowym na wsi. Sam nie wiem czemu się tam znalazłem może datego,że były wakację i mój poprzedni właścicie postanowił sie mnie pozbyć, a może datego, że chorowałem na raka śledziony i nie chciał mnie leczyć. Wiem jedno,że dzieki obecnym właścicielom żyje. Obecny właściciel postanowił zrobić coś z moimi łapkami. Mam zwyrodnienie stawów odczuwam ból w stawach łokciowych biodrowych. Jestem po konsultacji u Pana ortopedy jedyny ratunek dla mnie żebym nieodczuwał bólu i mógł normalnie chodzić sa drogie sterydy (blokady) na długi okres czasu. Prosze pomóż mi i mojemu właścicieowi uzbierać kwotę 3 tysięcy zł na sterydy, żeby mój opiekun i przyjaciel mógł zaobaczyć jak jeszcze biegam i nie czuł bólu. Dziękuje za pomoc Fafik i właściciel