Błagam, nie pozwól mi umrzeć
Błagam, nie pozwól mi umrzeć
Nasi użytkownicy założyli 1 226 264 zrzutki i zebrali 1 348 294 396 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Edit:
Kochani, Udało nam się wygrać walkę o życie Niusia <3 chociaż okazało się, że nie było to zapalenie otrzewnej z powikłaniami neurologicznym a chłoniak, który zasiał w tym maleńkim organizmie wielkie zniszczenia.
Kończymy właśnie leczenie więc życzcie nam 20 lat w samym zdrowiu <3
Jednocześnie udało mi się dzięki waszym wpłatom zaszczepić i odrobaczyć kilka kotów wolnożyjących <3
To maleństwo na zdjęciu które widzicie to mój przyjaciel, moja miłość, mój towarzysz każdego dnia.
Teraz już nie jest taki maleńki.
Ma 14 miesięcy.
Został znaleziony jako dwu miesięczne kociątko, z urwana łapką, pękniętą szczęką oraz urazem oka które bezskutecznie próbowaliśmy ratować
Przyszedł do mnie na chwilę rok temu i tak namącił mi w głowie, że został już na zawsze.
Tylko jak długo potrwa to "na zawsze "?
Dopadło nas zapalenie otrzewnej z powikłaniami neurologicznymi i zbieram bardzo pilnie na drogi lek peptydowy.
Moja miłość dosłownie gaśnie mi w oczach :(
Dostałam dwie dawki leku które starczą mi do wtorku.
A co będzie dalej ?
Pomagam kotom od dawna
Mam dom tymczasowy Mrucząca Kraina. Można na facebooku poczytać co robię.
Rocznie ratuję dziesiątki kotów, przez co moje konto pomimo zbiórek jest puste, a zadłużenia u wetów spore.
Zapalenie otrzewnej jest zaraźliwe. Przyniosłam go do domu z jednym z tymczasów.
Mam nauczkę straszną, mimo tego nie przestanę pomagać.
Tylko pomóżcie mi.
Mój przyjaciel umiera :(
Ostatnie dni pokazały mi jak wygląda ostra żółtaczka spowodowana wysokim wskaźnikiem bilirubiny.
Jak mój trzyłapek mimo chęci nie może się podnieść ;(
Ba ! Nie może jeść
Leżał 3 dni neurologicznie odcięty. Nie mrugając powieką, z powiększoną źrenicą.
Mający cały czas dreszcze.
Jak nie uzbieramy na lek to pęknie mi serce.
Kwota jest samą kwotą na lek peptydowy. Nie uwzględnia badań.
Niusia waży teraz 3,3 kg. Jak wróci do swojej wago to będzie ważyć prawie 5
Jednocześnie lecząc Niunia, dokarmiam około 50 kotów wolnożyjących na działkach w Stalowej Woli.
Dbam o ich odrobaczenia aby powodem ich śmierci nie była robaczyca, oraz jeżeli trzeba leczę
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Razem Tworzymy Siłę!
Bądź zdrowy koteczku ! 🌺😀🌸
Dziękuję za pomoc zwierzakom. Dużo zdrowia.
Koteczku,wierzę, że ciężkie chwile za tobą.Pokonasz chorobę i wrócisz do zdrowia! Miłość Twojej Pani i walka o ciebie zwyciężą ! 💗🐾🐯🐼🐾💗
Kotuniu,tyle bólu i cierpienia w twoim życiu było, teraz czas na zdrowie i beztroskie chwile u boku kochających Opiekunów. 💛🌹💚