Kasia ma 9 lat , od urodzenia boryka się z różnymi problemami, choruje na epilepsje . Moja córka potrzebuje stałej - wszechstronnej stymulacji rozwoju psychoruchowego, szczególnie sfery motoryki małej i dużej, mowy, komunikacji, wielozmysłowej stymulacji funkcji poznawczych i percepcyjnych. Jedyny ratunek dla Kasi to stała codzienna terapia oraz regularne - systematyczne wyjazdowe turnusy rehabilitacyjne, badania, sprzęty ,które będą poprawiać i ulepszać wszystkie funkcje życiowe mojej córki . Wychowuję Kasię sama, koszty leczenia, terapii, turnusów są ogromne. Zrezygnowałam z pracy, ponieważ moja córka potrzebuje mojego wsparcia w codzienności- mojej uwagi, opieki i wsparcia podczas terapii , turnusów, badań, konsultacji. Wieloletnie terapie , a od tego roku wyjazdy na turnusy mają jeden cel - to doprowadzenie Kasi do samodzielności. Kiedyś mój czas się skończy a Kasia będzie musiała radzić sobie dalej już sama. Moim marzeniem jest przeprowadzić i przygotować moją córkę do godnego świadomego życia. Ktoś kto ma dzieci rozumie jak ważne są dla nas i ile jesteśmy w stanie im dać - ale i również mnóstwo innych ludzi, którzy są obdarowani szlachetnością i empatią do drugiego człowieka w potrzebie, wiedzą jak cenne jest zdrowie i ile może zdziałać drobny nawet najmniejszy gest. Proszę was o pomoc , każdy z tych turnusów to ogromny koszt. Kwota jaką zbieram to koszty turnusów rehabilitacyjnych zleconych na ten rok , badania, sprzęty, konsultacje . Proszę o pomoc . Bez was nie dam rady.