Życie Pysi niedawno się zaczęło. Kotka ma dopiero 7 miesięcy. Znaleziona na środku drogi, chuda, głodna, zmarznięta cichutko płakała błagając o pomoc :( Nikomu niepotrzebne kocie dziecko wywalone jak śmieć na ulicę... Jedna osoba zatrzymała się i zabrała ją ze sobą.

Potem Pysia znalazła kochający i troskliwy dom tymczasowy, który wynagrodził jej wszystkie krzywdy zadane przez człowieka. Pysia wreszcie ma ciepło, ma jedzenia pod dostatkiem, śpi na podusi i jest kochana i szanowana. To kochaną koteczka pomimo losu jaki ją spotkał. Bardzo proludzka, miziasta i rozmruczana. Wydawałoby się, że koci los się odmienił, że teraz będzie tylko szczęście...

Niestety los bywa okrutny :( I taki był dla Pysi - kiedy już wszystko zaczęło się układać, kotka nagle zachorowała. Wyrok był bezlitosny i nie pozostawiał złudzeń: to kocie dziecko czeka śmierć :(

I nagle pojawiła się iskierka nadziei. Lek, którego skuteczność to ok. 90 %, lek który daje dużą szansę na całkowite wyzdrowienie. Niestety ten lek jest bardzo drogi :( Koszty zakupu znacznie przewyższają nasze możliwości...

Kochani!

Postanowiliśmy dać Pysi szansę na życie, rokowania są dobre. Nie możemy jej uśpić ona tak bardzo, bardzo chce żyć! Ten lek to dla niej jedyna szansa i nadzieja! Sami nie poradzimy sobie z tak dużą opłatą leczenie. Bardzo mocno wierzymy, że otworzycie Swoje wielkie serca dla Pysi i pomożecie jej wygrać z tą straszną chorobą!

Potrzebujemy Waszych wpłat na zrzutkę dla Pysi. Każda złotówka jest cenna i ważna! Bardzo prosimy o wpłaty !

Pysia błaga o szansę na życie!