Każdy ma marzenia. Są one tym większe, im większe ograniczenia. Osoby ze stwardnieniem rozsianym (SM) z czasem stają się coraz mniej samodzielne, bo między innymi ich narząd ruchu odmawia posłuszeństwa. Jest się skazanym na wsparcie innych, na chodzik, potem na wózek. Mamy coraz więcej ułatwień dla osób niepełnosprawnych ruchowo, jakimi stają się z czasem osoby z SM, to prawda, ale zwykły podjazd czy autobus niskopodłogowy to nie wszystko. Kto nie marzył, żeby nie wyruszyć na wędrówkę, do dowolnego miejsca w każdej chwili? I tam przemieszczać się w dowolnym kierunku, zobaczyć więcej niż przestrzeń domowa i poczuć się wolnym. Nasza koleżanka chora na SM też ma takie marzenia. Ale trudno jej jest je spełniać bez wsparcia, nie tylko silnego męskiego ramienia, ale ot tak i w każdych warunkach. Możliwość przemieszczania się to swoboda, to wolność, tak ważna zawłaszcza dla osób z SM, dla tych, dla których każdy dzień jest darem życia. Stąd pomysł, żeby ułatwić spełnienie marzeń i lepszy komfort życia, większą, łatwiejszą mobilność. Chcemy zakupić naszej koleżance pojazd dla osób niepełnosprawnych ruchowo. To możemy spróbować zrobić, to dla nas ważne i niestety bardzo kosztowne. Stąd pomysł na zrzutkę. Mamy taki pomysł, żeby dać naszej koleżance borykającej się z SM, prywatnie mamie bliźniaków, dać radość, w czasie, gdy tej radości, a właściwie czasu na radosne dni jest coraz mniej.