Słuchajcie, jest sprawa! Agnieszka, która uległa wypadkowi ratując psa przed potrąceniem,

człowiek z sercem na dłoni, oddana żona i matka dwojga dzieci, jeden z synów boryka się z niepełnosprawnością,

potrzebuje pomocy!!! Wielokroć to ona te pomoc świadczyła, bez zwłoki, bezinteresownie, tym razem my musimy pomóc jej.

Jednym słowem - obecnie jest uziemiona i tak pozostanie jeszcze przez dłuższy okres czasu, rehabilitacja, sprzęt do rehabilitacji, wizyty prywatne - to wszystko sa ogromne koszty, proszę zatem o pomoc! Piotr - mąz Agnieszki pracuje, niestety koszty już znacząco przekraczają dochody rodziny, a to nie koniec wydatków. Zwracam się zatem z prośbą o pomoc i wpłaty.

Jeżeli chodzi o szczegóły medyczne - poprosiłem Agnieszkę, by sama opisała historię swojej choroby (poniżej).

Za każdą złotówkę - wielkie dzięki! Dobro wraca - pamiętajcie!

Przemek

Mam na imię Agnieszka, jestem żoną i mamą dwójki dzieci. Od dziesięciu lat większość mojego

czasu wypełnia opieka, rehabilitacja i terapia młodszego syna Adasia(zaburzenia ze spektrum

autyzmu). W październiku 2020 uległam wypadkowi, ratując naszego psa przed potrąceniem przez

samochód. Zostałam przewieziona przez Zespół Ratownictwa Medycznego do szpitala w

Czeladzi. Zrobiono zdjęcie rtg. i unieruchomiono nogę od pachwiny po kostkę w szynie

gipsowej, wypisano do domu z zaleceniem nieobciążania kończyny.

Już następnego dnia dowiedzieliśmy się ze to nie była dobra diagnoza. Prywatnie pojechaliśmy

do ortopedy , który natychmiast zlecił wykonanie rezonansu. Badanie wykazało całkowite

zerwanie więzadła ACL , uszkodzenie łąkotki przyśrodkowej, oraz torbiel łąkotkową

podkolanową. Natychmiast zdjęto gips i zastosowano ortezę pooperacyjną oraz zegarową.

Pewne było , iż potrzebna jest rekonstrukcja więzadła ACL i tu pojawił się problem-termin

operacji na rok 2026, lub prywatnie ok 30 tyś.

Ortopeda, który mnie prowadził zaproponował pomoc w postaci artroskopii operacyjnej , która

odbyła się w 2021 roku, podczas której zostały usunięte uszkodzone fragmenty ML ,usunięcie

kikuta ACL, opracowanie i oczyszczenie ogniska chondromolacji rzepki. Ta operacja pomogła w

pierwszym procesie rehabilitacji , gdyż zostały usunięte części, które blokowały staw kolanowy.

Rehabilitacja była długa i kosztowna, częściowo na NFZ.

W dalszym ciągu czekałam na kolejną operacje i jej odległy termin.

Niestety w listopadzie 2022 w związku z brakiem stabilności kolana , miałam kolejny uraz ,

czekały mnie następne miesiące w ortezie ,wiedziałam już że nie doczekam terminu operacji

W styczniu mąż zawiózł mnie na wizytę do profesora Zarzyckiego , który po zapoznaniu się z

dokumentacją medyczną , natychmiast wystawił skierowanie do Uniwersyteckiego Szpitala

Ortopedycznego w Zakopanem .

Udało Się!!!!

3 sierpnia wykonano Artroskopie stawu kolanowego –rekonstrukcja ACL na przeszczepie

własnym oraz implantach, szycie rogu tylnego ML,oraz szycie łąkotki przyśrodkowej. Operacja

NFZ.

Czeka mnie długa i kosztowana rehabilitacja ,w pierwszej kolejności wypożyczyliśmy do domu

szynę rehabilitacyjną CPM, następnie planujemy zakup urządzenia do kompresji przerywanej

oraz terapii zimnem. Niestety żadne z tych urządzeń nie podlega refundacji NFZ Poza tym szereg

innych zabiegów rehabilitacyjnych(terminy NFZ bardzo odległe i posłużą bardziej jako

rehabilitacja podtrzymująca)

Wiele pokrywamy z kosztów własnych oraz dzięki wsparciu rodziny i przyjaciół ale to wciąż

kropla w morzu.

Dziękuje za każdą wpłaconą złotówkę , która pomoże mi w powrocie do sprawności.

Niech dobro wraca do Was