Dzięki Wam mam szansę żyć bez bólu!
Dzięki Wam mam szansę żyć bez bólu!
Nasi użytkownicy założyli 1 232 268 zrzutek i zebrali 1 366 594 942 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Mia bardzo dziękuje za wpłaty na zbiórkę, niestety po otwarciu łapki okazało się że złamanie jest zbyt stare i nie da się już naprawić tego naprawić 😭
Kicia została wysterylizowana i gdy dojdzie do siebie może iść do nowego domku ❣
Zbiórka została utworzona na potrzeby operacji i aktualne jest zakończona dlatego też proszę o kontakt na priv osób które wyrażają wolę zwrotu wpłaty ❤
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Wiem, że żyjemy aktualnie w trudnych czasach, dlatego bardzo ciężko jest mi zwracać się o pomoc… Ale wiem też, że nie potrafię przejść obojętnie i nie spróbować wszystkiego aby pomóc cierpiącej kotce, która żyje w bólu już od dłuższego czasu. Koteczka pojawiła się w miejscu bytowania i dokarmiania stadka wolnożyjących kotów. Była bardzo wychudzona i do tego kulała na przednią łapkę. Jestem przekonana, że musiała mieć dom, bardzo dobrze zna człowieka. Moim zdaniem nie jest to kot, który urodził się na wolności. Po wizycie w przychodni weterynaryjnej, okazało się że, jest to około ośmiomiesięczna koteczka, ze starym, źle zrośniętym złamaniem, z zanikiem mięśni w chorej łapce i z bólem, który towarzyszy jej przez cały czas. Co się jej stało? Tego już nigdy się nie dowiemy. W głowie układa mi się jeden scenariusz, mogło być tak, że koteczka wypadła z niezabezpieczonego okna lub balkonu, dlatego błagam, pilnujcie swoich pupili! Kicia ma umówiony pod koniec marca termin operacji, połączony z zabiegiem sterylizacji. Tak, nie jest wysterylizowana! Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jak miałaby sobie poradzić, ze złamaną łapką i do tego w ciąży? Na szczęście los się do niej uśmiechnął, kotka ma szansę wrócić do całkowitej sprawności ale przede wszystkim żyć bez bólu. Nawet jeżeli będzie trochę kulała na jedną łapkę to nie będzie już cierpiała. Koszt operacji ratowania łapki został wstępnie oszacowany na ok 1 000,00 zł. I tylko na to jest ta zbiórka, resztę kosztów postaram się jakoś pokryć sama. Dlatego proszę, jeżeli ktoś jest w stanie dorzucić kilka groszy, będę dozgonnie wdzięczna. Liczy się każda złotówka. Błagam o pomoc dla tej cudownej kici, która oczywiście szuka nowego, odpowiedzialnego i kochającego domku! Ale najpierw musi dojść do pełni zdrowia. Mam nadzieję, że w międzyczasie znajdzie się taki dom.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!