Młodziutka Bona tak bardzo chce znowu chodzić!
Młodziutka Bona tak bardzo chce znowu chodzić!
Nasi użytkownicy założyli 1 226 255 zrzutek i zebrali 1 348 272 235 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności3
-
Witajcie, od dzisiaj naszą misją jest zebranie środków na lek Fampyra. To lek na stwardnienie rozsiane dla ludzi, ale może też dać niezwykłe efekty jeżeli chodzi o receptory nerwowe w weterynarii. Lek jest drogi, opakowanie kosztuje 980 zł. Wierzę, że dzięki Wam uda nam się zebrać potrzebną kwotę! A my ruszamy z bazarkiem:
https://m.facebook.com/groups/624699231219266/?ref=share&paipv=0&eav=AfYog6Z_AIrVOSSNqBHM275g3GpKF3OaFbRz0XGtnz391FPLyNAS_BKfZmFTIlx1DQA
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Sparaliżowana, młodziutka ONka, Bona tak bardzo chce znowu chodzić... Wciąż pamięta szum wiatru w uszach, tupot swoich czterech łap i tą dziką radość, którą czuła biegnąc obok swojego braciszka, Bilba. Tak było jeszcze niedawno. Teraz jest ból i cierpienie.
Jak to się stało?
Bona to 4,5-letnia ON-ka, która jako szczenię miała doskonałe oceny stanu zdrowia: świetne wyniki badań i brak dysplazji, która tak często dopada owczarki niemieckie. Jednak wkrótce okazało się, że coś jest nie tak. Pojawiły się kłopoty z jedzeniem, biegunki, anemia, przychodzące i równie szybko znikające okresy dobrego samopoczucia i apatii. Pierwsza diagnoza medyczna dała podejrzenie, że być może jest nowotwór śledziony. Operacja była konieczna, przy okazji została też zrobiona sterylizacja. Powrót do zdrowia trwał tygodniami, ale było już coraz lepiej. Do czasu, kiedy zaczęła gorzej chodzić. Na nowo zostały wykonane badania krwi, moczu – nie zliczę, ile ich było. Trzeba też było zrobić punkcję płynu rdzeniowego i rezonans magnetyczny. Diagnoza była fatalna: zapalenie nerwu rdzenia kręgowego spowodowane bakterią. Leczenie antybiotykami trwało tygodniami, które były oczekiwaniem na wyrok, czy doszło do uszkodzenia struktur rdzenia kręgowego i jak duże ono jest. Teraz już wiemy: doszło...
Bona nie wstaje, nogi jej się mieszają, plączą, a ona nie rozumie, co się z nimi stało. Nie wiedzieliśmy, jak jej wytłumaczyć, dlaczego nie może biegać, dlaczego ją tak boli... Na dwór jest wynoszona na rękach. Mieszkamy w kamienicy, na trzecim piętrze bez windy. Schodzimy z Boną codziennie, z trzeciego piętra, trzy razy dziennie, czasem częściej. Zaczęliśmy się starać o wózek dla niej. Aż nagle pojawiło się światełko w tunelu!
Okazało się, że przy intensywnej rehabilitacji Bona ma szanse na powrót do samodzielności, nawet jeśli będzie to chód rdzeniowy.
Rozpacz i bezsilność przekuliśmy na działanie. Walczymy, dopóki jest nadzieja! Chcemy, żeby Bona znów pobiegła przed siebie, ścigając się z bratem.
Tak, Bona ma brata. Ma na imię Bilbo i też mieszka z nami. Były to ostatnie szczeniaki z miotu i po prostu nie mieliśmy serca ich rozdzielić. Biegały razem po działce, robiły „meksyk” w mieszkaniu, wszędzie było ich pełno. Teraz Bilbo tylko popiskuje do Bony, a ona odwdzięcza się polizaniem go po uchu i nosie. Bawić się z nim po prostu już nie może.
Bona nie jest anonimowym psiakiem. Na naszym osiedlu na warszawskim Ursynowie znają ją sąsiedzi i wszyscy okoliczni psiarze ze swoimi pupilami. Jest pod opieką weterynaryjną kliniki Anivmed w Warszawie, a lekarzem neurologiem naszej ONki jest dr Laura Brewińska. Klinika Vetica w podwarszawskich Kajetanach to miejsce, gdzie Bona będzie próbowała stanąć na nogi i podejmie rehabilitację pod okiem doświadczonej rehabilitantki, Urszuli Krawczyk. Trzymajcie kciuki, żeby się udało.
Zbieramy pieniążki na intensywną rehabilitację Bony. Na pewno spróbuje terapii w bieżni wodnej, będzie miała też kinezyterapię i masaże. Szacowany koszt 3-miesięcznej rehabilitacji, dojazdu na zabiegi, zakupu pampersów wodoodpornych do bieżni i wózka, jeśli zajdzie taka potrzeba, to kwota ok. 20 tysięcy. Wszystkie wydatki będą rozliczane na podstawie faktur, które będą dołączane do zbiórki.
Nie stać nas na tak kosztowną rehabilitację, ale wierzymy, że dobro wraca. Przez wiele lat wspieraliśmy bezdomne i chore zwierzęta wpłacając darowizny na konta fundacji m.in. Viva!, Centaurus. Wielokrotnie braliśmy udział w bazarkach charytatywnych na rzecz potrzebujących zwierząt, a wylicytowane przedmioty zawsze przeznaczaliśmy na kolejne aukcje. Teraz my i nasze psie dziecko potrzebujemy Waszego wsparcia, bardzo.
Prosimy z całego serca, pomóż nam pomagać. Pomóż nam zobaczyć znów szczęście w oczach Bony.
„Run, Bona, run!!!” Biegnij po zdrowie!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Zdrówka życzę :) Powodzenia!! :)
darowizna - bransoletki
Dziękuję!
nie poddawaj się Suniu
Dziękuję!
Szybkiego powrotu do zdrowia śliczna
Dziękujemy!
Good luck with fundraiser
Thank you Seema!