Uratować życie Kotka Rudzika, który jest po wypadku - znaleziony na środku drogi !
Uratować życie Kotka Rudzika, który jest po wypadku - znaleziony na środku drogi !
Nasi użytkownicy założyli 1 231 478 zrzutek i zebrali 1 364 112 289 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Kotek Rudzik został znaleziony wczoraj dnia 28 listopada o 13 h we wsi Barycz Kolonia. ( gmina Zwoleń) na środku drogi. Widać było, że kot ma uniesioną głowę, wyglądał na kota, który rozleniwiony leży na środku drogi i odpoczywa, ale jak wysiadłyśmy z samochodu to ujrzałyśmy tragedię tego Kocika. Próbował wstać, ale tylne łapy odmawiały posłuszeństwa, próbował się czołgać, ale nie miał na to siły. Wzięłyśmy go na ręce i zabrałyśmy do auta. Kot miał niesamowite szczęście, że trafił na nas, akurat w tym czasie, w tej minucie przejeżdżałyśmy - za nami jechał człowiek z taką prędkością, że zapewne po kocie by nic nie pozostało, gdyby ten samochód był przed nami :( Tak właśnie jeżdżą ludzie na wiejskich drogach, rozpędzają się nie zważając na to, że może jakieś zwierze wyjść z gospodarstwa na ulicę.
Rudzika zabrałyśmy do auta i fruuu… do weterynarza. Kot był w bardzo słabym stanie, krwawił z dołu, miał przyspieszony oddech, był słabiutki i widać było, że gaśnie, że odchodzi. Był także dzielny, nie piszczał, nie płakał - czuł, że otrzymał pomoc i możliwe, że go to uspokoiło. Wspaniała Pani Weterynarz w Zwoleniu, Pani Kinga od razu zajęła się Kotkiem Rudzikiem: zmierzyła mu temperaturę, podała kroplówkę, dała zastrzyk przeciwbólowy, aby kot nie cierpiał. Kot był wyziębnięty, miał niską temperaturę ciała, rana pod nogą była otwarta, to z tamtąd krew leciała. Łapki tylne są na ten czas nieaktywne. Kotek został przykryty kocem, położono mu ciepły termofor,aby mógł się ogrzać i proszek przeciwbólowy zaczął działać bo kotek się uspokoił, jego oddech się unormował, widać było, że mniej cierpi.
Pani weterynarz postanowiła go zostawić w klinice, powiedziała, że zrobi mu USG i RTG, aby sprawdzić co Kocikowi jest.
Zadzwoniła do nas po 5 godzinach pobytu Kotka w klinice i powiedziała:
- Kotek przeżył ten czas, jest w stanie stabilnym
- zrobiono mu operacje - zaszycie rany otwartej koło nogi pod narkozą. Jak zaczął się wybudzać z narkozy widać było, ze ma wolę życia, próbował wstawać, ale nogi tylne są nieaktywne.
- na prześwietleniu widać, że kot ma złamaną miednicę w bardzo nietypowy sposób / dwa płaty w pionie się rozeszły na pół :( jednak można go uratować i dzięki operacji i 3 miesięcznej rekonwalescencji będzie chodził !!!
- jesli mu teraz nie pomożemy, jeśli operacji nie zrobimy po tygodniu (musza zagoić się rany, opuchnięcia, obrzęki wewnętrzne) to kot po prostu pójdzie na straty - trzeba będzie go uśpić :( bez tej operacji nigdy nie będzie mógł chodzić
- Kot jest młodym samcem, który ma wolę życia i długie lata przed nim
- stwórzcie zbiórkę pieniędzy, są szanse, że uzbieramy pieniążki na operacje Kotka, stąd ta zrzutka.
Kotek pozostanie u Pani weterynarz przez tydzień, będzie pod stałą opieką, po tygodniu należy mu zrobić operacje i poskładać złamaną na pół miednicę, aby mógł wyjść z tego.
Okazalo się, że musi być cewnikowaniu, gdyż nie oddaje moczu, ma czerwone krwinki w pęcherzu. Na szczęście nerki i pęcherz nie są uszkodzone.
Bardzo Was proszę - jeśli każdy wpłaci po 5 złoty, to okaże się, że potrzebujemy jedynie 600 osób, które wpłacą na tego Kocika życie!
Uratujmy Kocikowi życie ! 5 złotych nas nie zbawi, a uratuje życie temu ślicznemu, młodemu kotkowi. Oczywiście większe sumy dadzą nam możliwości szybszej zbiórki 🙏🏼💓
1500 zł to koszt operacji miednicy
1500 zl to inne koszta związane z usg, rtg, kroplówki, miesięczny pobyt w klinice, lekarstwa w trakcie leczenia, cewnikowanie, operacja która się odbyła pod narkozą wczoraj.
Proszę Was z całego serca o pomoc !
Karolina z mamą oraz Kotek Rudzik! :)
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!