Dla Rodziny Rafała – wsparcie po stracie męża i taty

Mijają kolejne dni od śmierci Rafała – człowieka, z którym przez cztery lata pracowałem projektowo, i choć nigdy nie spotkaliśmy się osobiście, to jest mi bardzo bliski.

Pierwsze emocje powoli opadają i przychodzi pragmatyzm. Rafał zostawił po sobie żonę i dziecko. Jego żona przez ostatnie lata całkowicie poświęciła się wychowaniu synka i walce o życie męża. Zrezygnowała z pracy, by w pełni zaangażować się w szukanie ratunku – terapii, konsultacji, nadziei. Tydzień przed śmiercią, podczas naszej ostatniej rozmowy, Rafał powiedział mi: „Gdyby nie moja Żona, już dawno by mnie tu nie było”. To ona, dzięki swojemu analitycznemu umysłowi i nieustępliwości, szukała rozwiązań, kiedy konwencjonalna medycyna się poddała.

Dziś Rafała już z nami nie ma, ale jego bliscy nadal potrzebują wsparcia. Zbieram środki, które pomogą jego rodzinie przetrwać ten trudny czas – na codzienne wydatki i na spokojne przeżycie żałoby, bez dodatkowych trosk finansowych.

Każda złotówka to gest solidarności i pamięci. Pokażmy, że Rafał nie był sam – i że jego rodzina może na nas liczyć, tak jak on liczył do końca.

Dziękuję z całego serca 💙