1,5-roczna Joasia straciła w wypadku rodziców i brata. Pomóż!
1,5-roczna Joasia straciła w wypadku rodziców i brata. Pomóż!
Nasi użytkownicy założyli 1 226 239 zrzutek i zebrali 1 348 243 163 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
To był dzień, którego nie zapomnę do końca swoich dni. Rodzina mojego brata wybrała się na wymarzone wakacje. Nie mogliśmy przypuszczać, że ten wyjazd przerodzi się w nasz najgorszy koszmar.
Co się wydarzyło?
Do tragedii doszło poza granicami naszego kraju, na autostradzie na Węgrzech, dokąd mój brat z rodziną wybrał się na urlop. To miała być wspaniała przygoda, momenty pełne radości i cudowne chwile podczas wypoczynku.
Dostałam telefon i nie mogłam uwierzyć w to, co usłyszałam. Mój świat i poczucie bezpieczeństwa nagle się zawaliły.
Doszło do wypadku. Samochód, którym podróżował brat z rodziną zderzył się z samochodem ciężarowym. W jednej chwili straciłam brata, bratową i ich małego synka. Przeżyła jedynie 1,5 roczna Joasia, która cudem uniknęła śmierci. Serce mi pękało na myśl o tym, co teraz musi przechodzić.
Nagranie z miejsca wypadku.
Pomimo szoku i bólu, który ogarniał nas wszystkich, moi rodzice, czyli dziadkowie Joasi, natychmiast wyruszyli na Węgry. Chcieli być jak najbliżej wnuczki, upewnić się, że jest bezpieczna, a także załatwić wszystkie formalności związane z tragicznym wypadkiem.
Joasia po wypadku
Zgodnie z relacją dziadków, Joasia po wypadku znajdowała się w szoku. Pomimo swojego młodego wieku, czuła że coś złego się stało. Jak na powagę wypadku Asia doznała stosunkowo niewielkich obrażeń – wstrząs mózgu i 4 rozcięcia na główce, które miała szyte. Biorąc pod uwagę stan samochodu po wypadku (totalnie rozbity wrak), to cud, że moja bratanica przeżyła zderzenie z ciężarówką.
Samochód, którym jechała Joasia z rodziną
Co się dzieje z Joasią?
Po powrocie do Polski Joasia zamieszkała z dziadkami. Obecnie to właśnie oni się nią zajmują. Jednak ostatecznie podjęliśmy decyzję, że Joasia będzie mieszkała ze mną i moją rodziną. Sama mam obecnie 2-letnią córeczkę. Dziewczynki będą wychowywały się razem - jak siostry.
Obecnie razem z dziadkami troszczymy się o nią każdego dnia, starając się stworzyć stabilne i bezpieczne otoczenie, w którym mała Joasia będzie mogła powoli zacząć odbudowywać swoje życie. Jako jej ciocia, dołożyłam wszelkich starań, aby wesprzeć dziadków w opiece nad Joasią. Często jestem z nimi, pomagam, gdzie tylko mogę. Chcemy dać Joasi to, co najlepsze, ale zdajemy sobie sprawę, że nasze siły i środki są ograniczone.
Zadaniem, które teraz przed nami stoi, jest nie tylko zaspokojenie codziennych potrzeb Joasi, ale także zapewnienie wsparcia psychologicznego, które pomoże jej uporać się z traumą utraty najbliższych. Ponadto, u Joasi podejrzewano alergię i atopowe zapalenie skóry – miała przejść odpowiednie testy. Trzeba będzie to zbadać i wdrożyć ewentualne leczenie.
Wiem, że przede mną i dziadkami stoi ogrom wyzwań. Chcemy zapewnić Joasi odpowiednią opiekę, edukację i wsparcie emocjonalne, które są niezbędne dla jej zdrowego rozwoju. Chcemy, aby mogła dorastać w stabilnym, bezpiecznym i kochającym środowisku.
Proszę o pomoc dla Joasi
Dlatego proszę o wsparcie. Każda forma pomocy, każda złotówka, będzie dla nas jak promień światła w ciemności. Chcemy dać Joasi to, co najlepsze, i pomóc jej odzyskać radość i bezpieczeństwo. Wiem, że to jest wielka prośba, ale ufam, że razem możemy pomóc Joasi odnaleźć drogę do szczęścia, pomimo tragicznego początku jej życia. Zebrane środki zostaną przeznaczone na opiekę nad Joasią, zapewnienie jej domu i utrzymania, a także na rozwiązanie jej problemów ze zdrowiem.
Monika, ciocia Joasi
Uwaga: zdjęcia i nagranie video z miejsca wypadku, które zostały umieszczone w powyższym opisie pochodzą ze strony: 112press.hu.
Joasia jest Podopiecznym
Fundacji Auxilia
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Bądź dzielna Asieńko...
❤️
Dla Małej Joasi
Maleńka dziewczynko , niech Bóg ma Cię w opiece.