Dziś okazało się że nasza niespełna 3 letnia suczka dostała ropomacicza. Zabieg zaplanowano na sobotę , z tego co lekarz powiedział jest konieczny dla ratowania życia . Z każdym dniem jego zdaniem na przeżycie jest 10% szans mniej . Krwawi z dróg rodnych . Mieliśmy zaplanowany zabieg sterylizacji na lutego . W styczniu rodzi mi się syn i wszystkie oszczędności wydałem właśnie na to . Jestem w stanie zapłacić za ten zabieg dopiero w lutym jak to było zaplanowane. Na tą chwilę szukam każdej możliwej pomocy żeby udało się uratować moją przyjaciółkę . Proszę o pomoc chociaż symboliczną złotówkę. Jeśli ktoś wpłaci i będzie chciał odzyskać pieniądze to jestem w stanie wszystko oddać w lutym. Nigdy bym nie pomyślał że tak młody pies może mieć taki problem, owszem wiedziałem że starsze psy chorują dlatego decyzja o sterylizacji , która wchodzi na to że by nie doczekała. Nie mam skąd pożyczyć czy coś sprzedać. Może lekarz zgodziłby się żebym zapłacił w ratach ale tego nie wiem . Każda pomoc się liczy . Dziękuję . Lekarz powiedział że kwota w której się zamkniemy z badaniami i wszystkim wokoło zabiegu to 2000 zł. Jeśli cudem okaże się że zostało tyle wpłacone a coś zostanie to resztę przekaże dla innego psa w potrzebie. Dziś suczka była już po jedzeniu , więc jutro mamy biochemię i powtórkę leków a w sobotę rano zabieg . Pół roku temu piesek miał robione badania i USG i nic nie wyszło , nie jest to kwestia niedbalstwa . Wczoraj piesek stał się apatyczny a dziś zaczął krwawić . Pozdrawiam