Na rezonans magnetyczny psa Fado
Na rezonans magnetyczny psa Fado
Nasi użytkownicy założyli 1 226 373 zrzutki i zebrali 1 348 589 326 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Cześć, jestem Fado, w lutym skończyłem 7 lat. Jestem niezwykle aktywnym i skocznym pieskiem, który najbardziej lubi spacery... albo raczej właśnie taki BYŁEM..
W zeszłą niedzielę, podczas mojego codziennego szaleństwa coś złego wydarzyło się z moim kręgosłupem, gdyż nie byłem w stanie dalej się ruszyć, a moje tyle łapy pozostały bezwładne. Obecnie, mam tylko 10% czucia, a problem tkwi w moim kręgosłupie lub dysku, jednak żeby to potwierdzic potrzebny jest rezonans - BARDZO drogi rezonans, na który aktualnie mój właściciel nie może sobie pozwolić. W klinice dowiedzieliśmy się, że jest to koszt 1200zł i .. liczy się czas!
----------------
Po niezwłocznej wizycie u weterynarza, stwierdzono:
"KM czucie zachowane, odruchy rdzeniowe zachowane, korektura osłabiona, pacjent jest w stanie przyjąć pozycję stojąca, drżenie mięśni, porusza się w półprzysiadzie. Po gabinecie porusza się ciągnąć za sobą KM. W badaniu pulpacyjnym ruchomość stawów KM zachowana. Wzmożone napięcie mięśniowe w KM. Dyskomfort podczas okazywania odcinka lędźwiowego - krzyżowego i stawów biodrowych. Brak możliwość wykonania RTG VD miednicy, ze względu na dyskomfort pacjenta. Podejrzenie urazy na tle neurologicznym lub nadwichnięcia biodrowo udowego."
Podane leki:
NIVALIN 2.5 MG 1amp
Milgama N amp 1amp
Rapidexon 1ml.
COMFORTAN INJ. 0.6ml.
Hyaluronan 1.9ml.
W poniedziałek na wizycie u innego weterynarza, stwierdzono utratę czucia w 90% na odcinku ok.10cm od początku ogona w tył. Podano: Steryd B1 do mięśniowo oraz przepisano tabletki CIMALGEX 80mg (zalecono jedna dziennie). Otrzymał rowniez NoSpa w zastrzyku gdyż były problemu z wypróżnianiem (we wtorek w godzinach popołudniowych pierwszy raz od niedzieli udało się pieskowi wypróżnić). Weterynarz powiedział, że psa trzeba do piątku obserwować czy coś się poprawia.
Środa 16.03: brak większej poprawy, poruszanie się tylko i wyłącznie czołgając, czasami pies próbuje podnieś się i stać na łapach.
Czwartek 17.03: pies się wypróżnił - udało mu się przyjąć odpowiednią pozycję - przykucnął na tylnich łapach.
Piątek 18.03: zakończyliśmy podawanie leków które trwało 6dni. Pies był pod stałą opieką weterynarza, lecz zastosowane leczenie nie przyniosły większych skutków. W tej sytuacji pozostaje zrobić jak najszybciej rezonans magnetyczny, który pozwoli zdiagnozować przyczynę paraliżu.
Bardzo prosimy o nawet najmniejsze wsparcie - mam dopiero 7 lat... kawał życia przedemną!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Symboliczna złotówka. Gadaszu gang❤️