W jednej chwili nasza rodzina straciła wszystko, na co pracowaliśmy od wielu lat - dach nad głową. 25 czerwca 2024 r. około 3. nad ranem usłyszeliśmy dziwne dźwięki dochodzące z niektórych pomieszczeń. Chwilę później dotarło do nas, że doszło do pożaru, który powoli zajmował cały nasz dom w Osielcu, w województwie małopolskim. Szczęściem w tym całym nieszczęściu było to, że tego dnia w domu przebywaliśmy tylko we trzy osoby i udało nam się wyjść z niego o własnych siłach cało i zdrowo. Nie chcemy nawet myśleć o innym scenariuszu…

Jednak żywioł szybko rozprzestrzeniał się po naszym domu, siejąc coraz większe spustoszenie. Z ogniem walczyło 13 zastępów straży pożarnej. Patrzyliśmy na to i nie mogliśmy uwierzyć, że to, na co pracowaliśmy lata, w mgnieniu oka, zamieniało się w pył. Gdy strażacy ugasili pożar, z domu właściwie niewiele pozostało. Abyśmy mogli w nim zamieszkać, potrzeba gruntownego remontu, w tym: położenia nowego pokrycia dachowego. Dodatkowo, niestety garaż, który znajdował się obok domu nadaje się wyłącznie do rozbiórki. Koszty związane z przywróceniem domu do stanu używalności przekraczają możliwości finansowe nasze i naszych bliskich, stąd wyjście z prośbą o pomoc do ludzi w formie dobrowolnej zbiórki. 

Z całego serca dziękujemy za okazane wsparcie i każde wpłaty.