Pomóż Alankowi chodzić!
Pomóż Alankowi chodzić!
Nasi użytkownicy założyli 1 226 307 zrzutek i zebrali 1 348 429 222 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Alan urodził się 16 października 2018r. Zaraz po porodzie okazało się że ma zniekształcone stópki (stopy końsko-szpotawe). Jak to usłyszałam to się popłakałam i spytałam lekarza "czy on będzie chodził?!" ... Usłyszałam, że tak, ale czeka nas kilka lat leczenia...
O stopach końsko-szpotawych i ich leczeniu można poczytać na www.ponseti.pl
Już w 2 dobie życia miał nastawiane stópki i założone gispy.. Nigdy nie zapomnę jego płaczu i zanoszenia się z bólu..
Gipsy były zmieniane co tydzień a stopy coraz bardziej nastawiane..
Czas mijał a stopy wciąż nie były skorygowane.. Zaczęłam szukać wszędzie gdzie się da informacji na temat tej wady. Trafiłam na grupę wsparcia dla rodziców z dziećmi z takim samym problemem. Większość leczy swoje dzieci u Dr Radlera w Wiedniu.. mnie niestety nie było na to stać więc szukałam kogoś kto się na tym dobrze zna w Polsce. Dowiedziałam się, że duże szanse na wyleczenie są w Poznaniu u profesora Napiontka. Od razu się tam przenieśliśmy mimo że koszty dojazdów (390km w jedną stronę), wizyt (350zł), gipsów (100zł), szyny (800zł), butów do szyny (1200zł) itd również były wysokie.
Już na 1 wizycie zrobił synkowi tenotomię (podcięcie ścięgien Achillesa) i założył ostatni gips. Efekty były szokujące. Mój syn wkoncu miał proste stopy. Wiedziałam że to była jedena z moich najlepszych decyzji w życiu.
Kolejnym etapem leczenia jest noszenie specjalnej szyny i butów Mitchella zgodnie z protokołem. Na początku 23godz/dobe aby utrzymać tą prawidłową korekcję i zapobiec nawrotowi.
Do 6 msc życia wszystko było okej. Jak Alan skończył pół roku profesor kazał nosić szynę z bucikami tylko na noc.. nie stosował się protokołu bo stwierdził że nie chce zaburzać rozwoju dziecka. Już wtedy zapaliła mi się czerwona lampka, ponieważ wiedziałam że czas noszenia szyny zmniejsza się stopniowo a nie z dnia na dzień skraca o 12 godzin.
Nie myliłam się, dość szybko Alan miał 1 nawrót. Kolejne nastawianie stóp i gipsowanie.. kolejny ból i płacz..
Poprawa jakaś była ale nie na długo ponieważ lekarz zalecił stosowanie szyny znowu tylko do spania na noc...
Kolejny nawrót i gipsy.. Profesor stwierdził że konieczna będzie operacja. Takim małym dzieciom nie robi się operacji. Można je wyleczyć bez tego. Niestety jedyne szansę zostały nam w wczesniej wspomnianym Wiedniu. Niestety koszt dojazdów i wizyt mnie przerasta. Bardzo proszę o pomoc. Będę wdzięczna za każdą złotówkę. Chce żeby mój syn miał szansę stanąć na prostych stopach bez niepotrzebnych operacji.. żeby mógł się rozwijać jak inne dzieci i więcej nie cierpiał.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Dużo zdrowia dla maluszka :*
:)
dużo zdrówka dla Was!
Dużo zdrówka dla maluszka🥰🥰
zdrówka🤓