Witajcie kochani

Wydarzyło nam się nieszczęście - dzisiaj w niewiadomych przyczyn nasz samochód nagle stanął w wielkich - metrowych płomieniach.

Spłonął w całości cały przód aż do wysokości drzwi, wszystko pod maską stopiło się w jedną masę.

W trzy osoby nie mogliśmy ugasić pożaru, aż do przyjazdu Straży Pożarnej i Policji. Nie można było otworzyć maski, bo wszystko się stopiło w jedną masę.

Całe szczęście że nie doszło do wybuchu i rozległych poparzeń. Nikt z naszej trójki, nie odniósł żadnych obrażeń. Szczęście też, że nie było też wiatru i wychodzące duże płomienie nie przeniosły się na budynki mieszkalne.

Samochód służył nam jako środek transportu dla rodziny, pracy ale także jako środek transportu naszej małej niepełnosprawne córki na rehabilitacje i do lekarzy specjalistów.

Dodatkowo mąż był bardzo związany i zaprzyjaźniony z autem od wielu wielu lat. Co bardzo spotęgowało jego smutek.

Chciałabym zakupić dla nas w miarę szybko jakiekolwiek auto . Potrzebuję wsparcia finansowego, bo z racji pandemii nie posiadamy na obecną chwilę żądnych dodatkowych środków czy też oszczędności.

Z góry wszystkim za pomoc dziękuję i Zdrowych Wesołych Świąt

Monika