Hej, Norman to mój króliczek, ma 2 latka i niespodziewanie poważne zachorował. 12.07.2023 zauważyłam że przestał się załatwiać wiec bez zastanowienia spakowałam go do transportera i ruszyliśmy do weterynarza, niestety nie udało się nas przyjąć normalnie wiec musiał trafić na cito do szpitala, gdyż jak wiemy brak bobków u krolika to zagrożenie życia. Odebrac mogłam go dopiero następnego dnia o 20, cały ten czas był bardzo dobrze zaopiekowany, zostały wykonane mu badania takie jak USG brzuszka oraz badania krwi. Rano 13.07.2023 dostaliśmy telefon że na szczęście nie było to to co podejrzewałam, natomiast wcale nie jest lepiej, w badaniach krwi wyszła mu anemia a to nie wszystko, w USG stwierdzono mocne zapalenie wyrostka robaczkowego, podejrzenie zapalenia nerek, lekko zmieniona wątroba, oraz kokcydioza wątrobowa, był to dla mnie ogromny szok ponieważ Norman jest raczej znany jako ten zdrowy, nie pokazywał też, że może mu cokolwiek dolegać. Dzis jesteśmy dopiero po 1 wizycie kontrolnej po szpitalu a już -1000 złoty, a za tydzień kolejna wizyta na której czeka nas, kolejna morfologia i powtórzenie usg. Dlatego naprawdę bardzo prosze o jakąkolwiek wpłatę, liczy się dla nas każda złotówka

Update: Byliśmy wczoraj na kontroli, miał robione USG i morfologię na szczęście jest troszkę lepiej, natomiast jeszcze dużo przed nami

Update 2: we wtorek byliśmy na kolejnej wizycie bo z zastrzyków które dostał w szpitalu zrobiła się martwica z której powstał ogromny strupek ale mamy już maść i leczymy. W poniedziałek kolejna wizyta na której robimy znowu krew i echo serduszka. Trzymajcie kciuki za Normanka❤️

Z góry bardzo wszystkim dziekuje!!