id: jupf29

Pomoc starszemu małżeństwu z Gorzanowa po powodzi

Pomoc starszemu małżeństwu z Gorzanowa po powodzi

Nasi użytkownicy założyli 1 221 851 zrzutek i zebrali 1 336 473 490 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

W ubiegły weekend wraz ze znajomymi zaplanowaliśmy wyjazd na tereny powodziowe. Chcieliśmy zawieźć dary i pomóc mieszkańcom w uprzątnięciu domów. Widok jaki zastaliśmy w okolicznych wsiach był przerażający, opowieści mieszkańców łamały serca. Są ludzie, którzy stracili wszystko, ale cieszą się, że żyją. W niedzielny poranek odwiedziliśmy wieś Gorzanów. Poszliśmy na ulicę Nadrzeczną (jak sama nazwa ulicy wskazuje, rodzina ta była w pierwszej linii frontu z żywiołem) i tak trafiliśmy do starszego małżeństwa (ok 70 lat). Sytuacja w gospodarstwie małżeństwa jest dramatyczna, pomoc jest potrzebna na każdej płaszczyźnie. Został zalany cały dom co widać na zdjęciach.

W Gorzanowie sytuacja wyglądała inaczej niż w naszej okolicy, tam nikt nie był przygotowany, a woda przepłynęła w 3 godziny (u nas szacowali, że w Głogowie 80h). Małżeństwo ratowało zwierzęta, psy, koty, kury, kaczki przed wywiezieniem kombajnu, który został zalany (na szczęście udało się go odpalić!). Niestety nie wszystkie zwierzęta udało się uratować, jeden piesek wystraszony wyskoczył z górnej bramy stodoły.


Gorzanów, piękna wieś położona nad Nysą Kłodzką. Rzeka dająca na co dzień malowniczy krajobraz, w jedną chwilę zamieniła się w niszczycielską siłę zabierając mieszkańcom cały dobytek, zostawiając im bezradność, żal i przygnębienie. Rozmiar tej tragedii jest zupełnie inny, kiedy widzi się go na własne oczy, kiedy rozmawia się z mieszkańcami. Takiej rodzinie pomagaliśmy w niedzielę. Na miejscu spotkaliśmy Anię, wolontariuszkę z Wrocławia, która wraz ze swoimi znajomymi porządkowała obejście domu oraz ogród. Ona zorganizowała niezbędną odzież i obuwie dla starszego małżeństwa zamieszkującego dom przy ul. Nadrzecznej 18. Chcielibyśmy tą pomoc rozszerzyć o wsparcie w remoncie i zakup niezbędnych mebli. Wraz z Anią ofiarujemy pracę swoich rąk, jednak nie stać nas, aby zakupić wszystko co potrzebne.


Ogrom pracy jest niewyobrażalny i przytłaczający. Nie wiadomo za co pierwsze się złapać. Mimo że my przyjechaliśmy 7 dni po tragedii w skrytce, w garnkach nadal stała woda powodziowa. Na podwórku są tony śmierdzącego i ciężkiego mułu, a w nim korzenie, cegły a nawet jedna osoba z nas wykopała znak drogowy! Pracy jest ogrom !


Pomóżmy proszę właśnie tym starszym, kochanym, ludziom, którzy bezpieczeństwo zwierząt postawili przed rzeczami materialnymi!!!

 

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Wpłaty 55

 
Elwira Zimny
200 zł
 
Beata
100 zł
 
Agnieszka B
40 zł
 
Użytkownik niezarejestrowany
30 zł
 
Użytkownik niezarejestrowany
100 zł
 
Dorota
100 zł
 
Marta K.
100 zł
 
Zuza Jędrzychowska
20 zł
 
Użytkownik niezarejestrowany
100 zł
 
Bóbr z Sopotu
Zobacz więcej

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!