W sobotę przybyli do Gdańska przyjaciele z Ukrainy(trzy kobiety i trójka dzieci plus ich tata, który pracuje w Szwecji i przyjechał pomoc dziewczynom się zaadaptować tutaj na zaledwie 4 dni).

W między czasie znaleźli mieszkanie na wynajem, w którym niestety doszło do oszustwa i kobieta wyrzuciła ich z domu w niedziele rano i zostali bez dachu nad głową… 

W zaledwie kilka godzin znaleźliśmy im mieszkanie u wspaniałych znajomych, którzy dali im tymczasowo dom, za darmo. Mogą być tam do końca miesiąca, a od kwietnia znaleźliśmy im mieszkanie na czas nieokreślony. 

Oddałam im ciuchy, torebki, zakupiłam najpotrzebniejsze rzeczy, załatwiam całą dokumentacje, aby mogli być objęci opieką specjalistów. Ale nie jestem w stanie opłacić kaucji i pierwszej opłaty za mieszkanie. 3000 złotych wynosi kaucja, a czynsz i opłaty wynoszą 2500 złotych.

Vitali(tata) ma stałą pracę, ale wiem że opłacenie tej kwoty jest niemożliwe.

Do czwartku wieczora (10.03) musimy zapłacić całość, aby właściciele byli pewni i zarezerwowali nam to mieszkanie.

Poznałam tą rodzinę 3 dni temu, a łzy wypływają z oczu samoistnie. Wiem, że macie dużo więcej możliwości i proszę Was jako zwykły człowiek, który nie jest w stanie im dać więcej. 

Bardzo Was proszę o pomoc…

Pozdrawiam Was w tym strasznie ciężkim czasie. Bądźmy ludźmi i pomóżmy tej rodzinie❤️

Weronika Połomska

(Szukająca pomocy dla przyjaciół z Ukrainy;

Vitali 35 lat, 

Tania 27 lat 

Olga 59 lat

Wika 31 lat

Artem 8 lat

Maksym 17 lat

Kira 4 latka)