ŻYĆ - czyli pokonać Raka piersi.
ŻYĆ - czyli pokonać Raka piersi.
Nasi użytkownicy założyli 1 238 644 zrzutki i zebrali 1 383 645 487 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności4
-
Witajcie Kochani ❤️💚
Mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze, jesteście zdrowi i szczęśliwi.
W kwietniu minęło 5 lat od mojego zachorowania, pięć długich lat, kiedy to częściej niż wcześniej chodzę po szpitalach, jeżdżę na kontrolę.
Od ponad 3 lat przyjmuje leki, które dają mi w kość coraz mocniej, staram się jak mogę niwelować ich skutki, ale dochodzą inne problemy.
Na początku roku, po badaniach obrazowych wyszła mi początkowa faza Osteoporozy - co również jest powikłaniem po lekach.
Po chemii miałam neuropatię, która przybrała na sile i dokuczają mi bardzo ręce.
Jestem też świeżo po badaniach u mojej onkolog z świeżym skierowaniem do neurologa gdyż mam ogromne problemy z nogami, bóle są czasem na tyle duże, że nie jestem wstanie funkcjonować bez leków przeciwbólowych.
To wszystko zaczęło się po mojej diagnozie.
Obecnie wiele badań wykonuje prywatnie, wiele konsultacje lekarskich również szukam poza narodowym funduszem zdrowia, gdyż np termin do specjalisty Romatologa mam dopiero na czerwiec 2025.. a z bólem radzić sobie jakoś trzeba. Więc zostają rehabilitanci prywatni.
Staram się cieszyć i zdrowo odżywiać i jakoś funkcjonować, bo kto zrozumie że w ciele 36 latki jest duch i sprawność 80 latki.. a czasami tak się właśnie czuje i kompletnie nie jest to uczucie mile widziane.
Jeśli możecie wesprzyjcie moją zrzutkę 💚
Pieniążki z zbiórki pomagają mi opłacać prywatnie wizyty, badania, dojazdy do szpitala w Gdańsku.
Pozdrawiam Monika ❤️
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Witajcie! Mam na imię Monika i mieszkam w Poznaniu. Od Kwietnia 2019 lecze się na raka. Obecnie przeszłam pół roku chemioterapii , operacje usunięcia piersi, na szczęście z rekonstrukcją. Teraz co 3 tygodnie przyjmuje Herceptyne - bloker komórek nowotworowych. Przedemna jeszcze usunięcie drugiej piersi oraz narządów rodnych. Kiedy dowiedziałam się, że choruje zdążyłam otworzyć salon fryzjerski, niestety by korzystać z świadczeń chorobowych, działalność prowadziłam za krótko. Leczenie było na tyle agresywne, że nie dałam radę pracować.Wszystkie pieniążki które uda mi się uzbierać, dzieki Wam kochani zostaną, wydane na prywatna rehabilitacje , leki , dojazdy, oraz wszystko to co jest zwiazane z choroba.Jestem teraz w całości zdana na siebie i moją rodzinę. Całe życie staram się pomagać osobom potrzebującym, bo mam nadzieję, że to dobro wróci do mnie kiedyś. Liczę, że dotrę do dobrych serc, które będą mi mogły pomóc. Każda złotówka jest dla mnie na wagę złota. Pozdrawiam Was i dziękuję za pomoc, Monika, mama Kacpra i Nikoli
Aktualnie, jestem w trakcie leczenia, po operacji,na L4 nie mam możliwości pracy niestety. Przygotowuje się cały czas, do operacji drugiej która ma być zrobiona w maju. Natomiast w Marcu, zaczynam rehabilitację po operacji, do tego czasu rękę rehabilituje prywatnie. Z racji młodego wieku, nie chce od razu usuwać całego dołu, dlatego w raz z moim lekarzem, podjęliśmy decyzję obserwacji. Co 3 miesiące, muszę mieć wizytę, niestety prywatnie gdyż w szpitalu w poradni nie mogę chodzić, dlatego że nie mam zmian na jajnikach taki paradoks ehh...
Dziękuję każdej osobie która, to czyta, dziękuję za czas który mi poświęciłes. Nie mam za wiele postanowień, na ten rok, chce tylko żyć w zdrowiu. Chcę by mnie było stać, na wszystko co wiąże się z tym, bym mogła trzymać rękę na pulsie. Mam cudówna rodzinę, kochanych rodziców, dla których chce żyć jak najdłużej. O nic więcej nie proszę, niczego więcej nie pragnę.
Rak to podstepny gad, chwila nie uwagi, i zabiera wszystko.
Dziękuję ♥️
Jak wygląda moje życie dziś - jestem właśnie ponad tydzień po mastektomii lewej strony. Uczę się na nowo, spać, chodzić, funkcjonować. Obecnie nadal przechodzę leczenie immunologicznie celowane w mój typ raka. Prócz tego, przyjmuje dwa rodzaje hormonow. Które będą że mną przez kilkanaście lat. Koszt jednego zastrzyku, po refundacji to 80 zł, przyjmuje je co 21 dni. Aby jakoś funkcjonować, muszę prowadzić zdrowy i aktywny styl życia. I staram się tak żyć. Mimo tego, że nie jest łatwo.
Niczego więcej w życiu nie pragnę, jak Tylko Być nadal Mamą ♥️
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Wytrwałości i cierpliwości ????????????
szybkiego powrotu do zdrowia!!
Dziękuję ♥️
Wyzdrowiejesz. Dobro powraca.
Dziękuję. O niczym więcej nie marzę.
Wracaj szybciutko do formy ♥️Fryzjerzy pokonuja wszystko♥️♥️♥️
dziękuję! Nie poddam się ♥️
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia, pozdrawiam Ja ???? i cała załoga salonu fryzjerskiego Mkvita z Luton
dziękuję Wam ogromnie! ????